Bochum dzieli od granicy z Polską aż 650 kilometrów. Według policji mężczyzna nie miał przy sobie dokumentów ani pieniędzy. Wcześniej w Bochum został obrabowany, dlatego chciał wrócić do Polski pieszo. Uznał, że najkrótsza droga prowadzi wzdłuż autostrady. Samotnego wędrowca przechwyciła jednak policja, która już skontaktowała się z polskim konsulatem.