Polak w każdej z opon zmieścił ok. 70 litrów wódki. Koła zapakował do auta dostawczego. Zatrzymała go policja. Funkcjonariusze zdziwili się, że Polak wiezie same koła od traktora. Miał tłumaczyć, że to przysługa dla znajomego, a sam przyjechał do Norwegii w poszukiwaniu pracy.Policjanci nie dali się nabrać. Sprawdzili pakunek, w którym znalazły się aż 423 litry wódki. Tamtejsze media podają, że norweska policja była w szoku.Wódka w Norwegii należy do najdroższych w Europie.