Co to są Wawrzyńcowe Hudy? Wawrzyńcowe Hudy to wysokie ogniska sięgające nawet 30 m wysokości. Były one co roku palone na początku sierpnia w wigilię św. Wawrzyńca, czyli 9 sierpnia. Miało to miejsce w Ujsołach, wsi położonej w województwie śląskim i jej najbliższych okolicach. To pamiątka wydarzeń, o których donoszą podania i legendy przekazywane z ust do ust, pochodzące z ziemi żywieckiej. Dziś palenie tak wysokiego ognia to element zabawy folklorystycznej organizowanej przez miejscowy samorząd w weekend poprzedzający imieniny Wawrzyńca. Wójt gminy Ujsoły Tadeusz Piętka powiedział, że ogień ten "pali się tak, jak palił się sto lat temu". - Wtedy wszystko milknie, zamiera i gaśnie - powiedział samorządowiec o tradycji palenia ognia. Tradycyjnie stos podpala mieszkaniec wsi, który ma na imię Wawrzyniec. Według tradycji górale przygotowywali się na to wydarzenie już od połowy lipca. Musieli przez ten czas zebrać jałowce, chrust i długie gałęzie i pnie. Budowali również pionowy stos, na którego końcu znajdowała się kukła świętego Wawrzyńca. Skąd się wzięły Wawrzyńcowe Hudy? Wawrzyńcowe Hudy wzięły się z legendy, związanej z okolicami wsi Ujsoły. Górali mieszkających na tych terenach dopadła choroba. Ludzie pozamykali się w domach i nie wiedzieli, co dalej z nimi będzie. Zrezygnowali z pracy na polu, nie siali, nie orali, nie wypasali też owiec. Co więcej, zmieniły się również szczyty takie jak Muńcuł, Rycerzowa czy Lipowska. Miały się one wyraźnie postarzeć. Najstarszym gazdą we wsi Ujsoły był Wawrzyn Sporek. Mężczyzna śnił o słupach ognia buchających aż do nieba. Po tej wizji zerwał się i pobiegł przez puste pola do księdza. Opowiedział mu swój sen, a duchowny poradził, aby Wawrzyn rozpalił takie wysokie ogniska. Miał to zrobić o północy na najwyższych szczytach. Góral ułożył na wierzchołkach stosy z gałęzi drzew, jałowca, chrustu i podpalił je. Nieświadomi niczego mieszkańcy wsi wystraszyli się sądząc, że nadchodzi koniec świata. W nerwach zaczęli się modlić. Jednakże przyszedł następny dzień. O poranku zapiał kogut i powiał wiatr, który przepędził zarazę ze wsi. Od tamtego momentu mieszkańcy wsi Ujsoły byli zdrowi. Wierzyli, że uchronił ich od śmierci święty Wawrzyniec, czyli patron ognia. Z tego powodu na Wawrzyńcowych Hudach mocowana jest kukła tego świętego. Gdzie ta tradycja jest kultywowana? Wawrzyńcowe Hudy palone były pierwotnie m.in. we wsiach Ujsoły, Glince, Soblówka i Złatna. Na tych terenach wybierano polany, zbocza gór czy pastwiska, na których rozpalano wysokie ogniska. Teraz jednak tradycję tę kultywuje się głównie we wsi Ujsoły. Wydarzenie "Wawrzyńcowe Hudy" zostało nawet wpisane na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. To właśnie w amfiteatrze w Ujsołach 5 i 6 sierpnia 2023 roku odbędą się "Wawrzyńcowe Hudy", wydarzenie w ramach Tygodnia Kultury Beskidzkiej. Palenie wysokich ognisk będzie mieć miejsce w sobotę o godzinie 22:00. Oprócz tego podczas imprezy grać będą zespoły folklorystyczne. Odbędzie się też zabawa taneczna, a następnego dnia można wziąć udział w warsztatach biżuterii, kiermaszu rękodzieła i kolejnych tańcach. Zobacz również: Ból i pęcherze po wyjściu z Bałtyku? Spotkanie z nią może się skończyć katastrofą Europejskie miasta w Polsce? Ta lista miejscowości może zaskoczyć Potem cierpią, idąc. Tego nie rób na pielgrzymce na Jasną Górę