Na leśnym parkingu złodzieje dobrali się w końcu do zawartości automatu. Ku ich rozczarowaniu, okazał się on jednak prawie pusty. Wartość skradzionych papierosów była mniejsza niż 60 euro, które szajka - trzej młodzi mężczyźni i kobieta - wydała na narzędzia. Zmartwionych małym łupem złodziei zatrzymał na owym leśnym parkingu policyjny patrol.