Para jechała niedaleko Wellington jedną z najbardziej ruchliwych dróg przez prawie dwa kilometry i początkowo udawało się jej unikać zderzenia z innymi pojazdami. W końcu jednak nastąpiła kolizja. Starsi państwo odnieśli niewielkie obrażenia. Policjanci zapowiadają, że staruszkom nie zostaną postawione zarzuty, ale kierowca straci prawo jazdy. Na razie jeszcze nie wiadomo, kto kierował samochodem i jak doszło do przejażdżki pod prąd.