Porozumienie zerwane? Oświadczenie Hamasu, "Izrael szuka pretekstu"
"Hamas przestrzega porozumienia o rozejmie, to Izrael szuka pretekstu do ataku" - przekazał w oświadczeniu wysoki rangą przedstawiciel ugrupowania Izzat al-Riszek. Wcześniej w niedzielę w mediach pojawiły się informacje, że Izrael zaatakował cele w Strefie Gazy w odpowiedzi na ostrzał Hamasu.

W skrócie
- Hamas twierdzi, że przestrzega rozejmu, oskarżając Izrael o prowokacje i szukanie pretekstu do wznowienia działań zbrojnych.
- Izrael oskarża Hamas o naruszenie zawieszenia broni i odpowiada militarnie na ataki.
- Stany Zjednoczone ostrzegają przed ryzykiem eskalacji konfliktu, a trwające zawieszenie broni w Strefie Gazy jest stale zagrożone.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Przedstawiciel Hamasu zauważył, że "to okupacja nadal narusza zawieszenie broni, a Izrael chce usprawiedliwiać swoje zbrodnie". Izzat Al-Riszek oświadczył, że premier Izraela Binjamin Netanjahu próbuje wycofać się ze zobowiązań porozumienia, starając się jednocześnie uniknąć odpowiedzialności przed mediatorami.
Izraelskie media, powołując się na źródła bliskie Hamasowi, podały w niedzielę, że operacja przeprowadzona przez grupę we wschodniej części Rafah była wymierzona w Jasera Abu Szababa, przywódcę milicji działającej w tym regionie przy wsparciu Izraela.
Ostrzeżenia przed ryzykiem naruszenia zawieszenia broni
Izraelskie wojsko ogłosiło wcześniej w niedzielę, że bojownicy Hamasu przeprowadzili "wielokrotne ataki" na siły izraelskie poza strefą buforową "żółtej linii", w tym ostrzał z użyciem granatnika przeciwpancernego i ogień snajperski, nazywając to "rażącym naruszeniem" zawieszenia broni.
W odpowiedzi na atak minister bezpieczeństwa narodowego Izraela Itamar Ben Gwir zaapelował do premiera Netanjahu o wznowienie działań wojskowych w Strefie Gazy.
"Dziś rano terroryści ostrzelali pociskiem przeciwpancernym i artyleryjskim żołnierzy Sił Obronnych Izraela (IDF), którzy zgodnie z porozumieniem o zawieszeniu broni, demontowali infrastrukturę terrorystyczną w rejonie Rafah, w południowej części Strefy Gazy" - poinformował Netanjahu. Szef rządu zapowiedział siłową odpowiedź na ataki Hamasu.
W sobotę departament stanu USA ostrzegał przed "ryzykiem naruszenia zawieszenia broni przez Hamas wobec ludności Gazy". "Planowane ataki na palestyńską ludność cywilną stanowiłby bezpośrednie i poważne naruszenie porozumienia o zawieszeniu broni" - napisał resort.
W odpowiedzi na oświadczenie amerykańskiej administracji Hamas zaznaczył, że "to władze okupacyjne (Izrael - red.) utworzyły, uzbroiły i sfinansowały gangi przestępcze, które dopuściły się morderstw, porwań, kradzieży ciężarówek z pomocą humanitarną i napaści na palestyńską ludność cywilną".
Zawieszenie broni na Bliskim Wschodzie
W Strefie Gazy od 10 października obowiązuje zawieszenie broni w wojnie Izraela z Hamasem. Pierwszy etap zakłada wstrzymanie walk, częściowe wycofanie się wojsk izraelskich, wymianę izraelskich zakładników na palestyńskich więźniów i zwiększenie pomocy humanitarnej.
Większość tych punktów została zrealizowana. Hamas zwrócił jednak dotychczas dziewięć z 28 ciał zabitych zakładników.
Drugi etap planu przedstawionego przez prezydenta USA Donalda Trumpa obejmuje m.in. złożenie broni przez Hamas, przekazanie władzy w Strefie Gazy tymczasowej administracji palestyńskiej pod nadzorem międzynarodowym, stworzenie sił stabilizacyjnych i odbudowę tego terytorium.












