Ostrzeżenie po słowach Trumpa. Iran "może ujawnić prawdziwe możliwości"
Minister spraw zagranicznych Iranu Abbas Aragczi odniósł się do wypowiedzi Donalda Trumpa, w której amerykański prezydent stwierdził, że uratował ajatollaha Alego Chameneiego od "bardzo paskudnej i haniebnej śmierci". Dyplomata stwierdził, że słowa te są nieakceptowalne i pozbawione szacunku.

W skrócie
- Minister spraw zagranicznych Iranu Abbas Aragczi ostro skomentował wypowiedzi Donalda Trumpa na temat ajatollaha Alego Chameneiego, uznając je za obraźliwe i nie do zaakceptowania.
- Trump ironicznie odniósł się do Chameneiego, twierdząc, że uratował go przed "haniebną śmiercią".
- Chamenei i Aragczi podkreślili siłę Iranu, ostrzegając przed możliwym ujawnieniem jego realnych możliwości militarnych.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
W jednym z opublikowanych w piątek wpisów w mediach społecznościowych Donald Trump w ironiczny sposób odnosił się do postaci irańskiego przywódcy, nazywając go "tak zwanym Najwyższym Przywódcą".
Republikanin potępił ajatollaha za ogłoszenie zwycięstwa w wojnie i stwierdził, że "choć wiedział, gdzie się znajduje i mógł go zabić, uchronił go od bardzo paskudnej i haniebnej śmierci". Dodał, że po oświadczeniu ajatollaha wstrzymał prace nad zniesieniem sankcji przeciwko Iranowi.
Iran odpowiada Trumpowi. "Niemożliwy do zaakceptowania ton"
Do słów Trumpa odniósł się w sobotę szef MSZ Iranu Abbas Aragczi. "Jeśli prezydent Trump szczerze chce dojść do porozumienia, powinien odłożyć na bok pozbawiony szacunku i niemożliwy do zaakceptowania ton w odniesieniu do najwyższego przywódcy, wielkiego ajatollaha Chameneiego i przestać ranić miliony jego oddanych wyznawców" - napisał na platformie X.
Aragczi zasugerował też, że Iran udowodnił światu, że Izrael w chwilach kryzysu nie ma skutecznych możliwości obronnych i musi "uciekać do tatusia". Ostrzegł też, że Teheran może zechcieć "ujawnić swoje prawdziwe możliwości, co z pewnością zakończy wszelkie złudzenia dotyczące potęgi Iranu".
"Dobra wola rodzi dobrą wolę, a szacunek rodzi szacunek" - skwitował swój wpis Abbas Aragczi.
USA ogłaszają przewagę nad Iranem, Iran odpowiada. Napięcie po atakach
Wcześniej amerykański prezydent przekonywał, że bez wahania ponownie zbombarduje Iran, jeśli okaże się, że ten będzie miał nadal zdolność do wzbogacania uranu do poziomu pozwalającego na uzyskanie broni jądrowej. Dodał jednak, że kraj jest wyczerpany i "nie myśli o atomie".
W czwartek ajatollah Ali Chamenei przekonywał we wpisie opublikowanym w serwisie X, że "amerykański reżim wszedł w bezpośrednią wojnę, ponieważ czuł, że jeśli nie zainterweniuje, reżim syjonistyczny zostanie całkowicie zniszczony". Dodał, że Ameryka nic nie osiągnęła po ataku na Iran.
"Również w tym przypadku Republika Islamska wygrała i mocno uderzyła Stany Zjednoczone w policzek" - dodał.
Z kolei w nagraniu telewizyjnym Chamenei zagroził Amerykanom, że uderzenia na bazy wojskowe mogą się powtórzyć. - Dla Iranu dostęp do głównych baz USA i dotarcie do nich to wielka rzecz, która w przyszłości może się powtórzyć w przypadku wznowienia agresji - powiedział.