Odnotowali potężny napływ imigrantów. Ruszyli na europejskie wyspy
O niemal 100 proc. wzrosła w Grecji liczba nielegalnych imigrantów docierających od początku bieżącego roku do kraju. Tamtejsze media, powołując się na ministerialne źródła, donoszą też o zmianach w działaniu przemytników. Ci zaczęli stosować nową taktykę. Wcześniej dowozili ludzi w okolice ośrodków recepcyjnych, teraz głównie na popularne wśród turystów wyspy.

O potężnym wzroście liczby nielegalnych migrantów w Grecji napisał tamtejszy portal eKathimerini.
Z danych wynika, że od początku bieżącego roku do lipca liczba migrantów wzrosła - w porównaniu do tego samego okresu w roku 2023 - o 99 procent. Do Grecji przybyło ponad 23 tysiące osób. W tekście czytamy, że przybysze docierali w tym czasie główne na wyspy. Jak wskazano, kluczową rolę odgrywał m.in. rejon Ewros, który graniczy z Turcją i Bułgarią.
Inne dane zaprezentowało Biuro Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców. Ze statystyk tych wynika, że do kraju ze stolicą w Atenach przybyło niemal 30 tysięcy osób. Dodano, że liczba przybywających nielegalnie do Grecji jest niewiele mniejsza niż w poprzednim roku.
Grecja. Rośnie liczba nielegalnych imigrantów. Wzrost niemal o 100 proc.
eKathimerini zwraca uwagę także na zmieniające się od czerwca szlaki transportowe. Wiele łodzi z imigrantami zaczęło docierać do wysp - Rodos, Tilos, Simi - na południu Morza Egejskiego, gdzie wypoczywa sporo turystów.
Wcześniej przemytnicy kierowali łodzie głównie w miejsca, gdzie stworzone były już np. ośrodki recepcyjne. Źródła serwisu przekazały, że obecnie transportujący imigrantów zaczęli korzystać także z motorówek. Te są droższe i można przewieźć nimi mniejszą liczbę ludzi, więc przemytnicy dowożą ich w najbliższe możliwe miejsca.
Informatorzy przekazali też, że motorówki są zdecydowanie szybsze, więc śledzenie ruchów przemytników staje się o wiele trudniejsze. Z danych wynika, że na wyspach odnotowano wzrost liczby imigrantów o 140 procent, kiedy do wspomnianego ośrodka w Ewros przybyło o 3 proc. więcej osób.
"Mimo dużej liczby przybyszów w ciągu dwóch ostatnich lat obłożenie ośrodków utrzymuje się na niskim poziomie, bo wiele osób po rozpatrzeniu wniosku o azyl decyduje się na dalszą podróż" - podsumowano w tekście.
Źródło: eKathimerini
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!