W 1989 roku dwóch braci Hogan - basista Mike i gitarzysta Noel - założyło zespół The Cranberry Saw Us, czyli Zobaczyła Nas Żurawina (jednak fonetycznie można ten tytuł odczytać jako: Sos Żurawinowy). Za perkusją zasiadł Fergal Lawler, który czyni bębniarskie powinności po dziś dzień, natomiast wokalistą był ekscentryczny Niall Quinn, który po kilku miesiącach rozstał się z zespołem. Noel Hogan, główny kompozytor formacji, już wtedy czuł, że jego piosenki będą brzmiały najlepiej z kobiecym wokalem. Muzycy zamieścili w gazecie ogłoszenie, jasno precyzując, że poszukują wokalistki, nie wokalisty. Zgłosiła się Dolores O'Riordan, która przekonała muzyków do siebie nie tylko unikatowym głosem, ale też talentem do pisania tekstów piosenek. Gdy na jedną z prób przyniosła surową wersję utworu "Linger", późniejszego przeboju The Cranberries, panowie nie mieli wątpliwości, że Dolores to właściwa osoba na właściwym miejscu. Już jako The Cranberries (Żurawiny) rozesłali swoją taśmę demo - zawierającą "Dreams" i "Linger" - do brytyjskich wytwórni płytowych. Taśma została nagrana w studiu należącym do Pearse'a Gilmore'a, który został pierwszym menedżerem grupy. Demo spotkało się z dużym zainteresowaniem rynku. Doszło do sytuacji dla zespołu wręcz wymarzonej: wytwórnie zaczęły zabiegać o względy młodych Irlandczyków i składać im coraz to lepsze oferty. Ostatecznie podpisy zostały złożone na kontrakcie podsuniętym przez Island Records. Pierwszym efektem tej współpracy był wyprodukowany przez Gilmore'a minialbum "Uncertain". Źle brzmiąca EP-ka została zmiażdżona przez krytyków; stosunki między członkami zespołu a ich menedżerem zaczęły się psuć. Sesja nagraniowa pierwszego długograja szła jak po grudzie. W styczniu 1992 roku zespół podjął radykalną decyzję - nagrania wyrzucono do kosza, a Gilmore'a zwolniono. Nowym menedżerem został Geoff Travis, były nauczyciel i właściciel punkrockowego sklepu. W marcu 1992 roku The Cranberries wrócili do studia w Dublinie, by na nowo rozpocząć prace, tym razem pod okiem Stephena Streeta, znanego ze współpracy z The Smiths. I rzeczywiście, na albumie "Everybody Else Is Doing It, So Why Can't We?" słychać dyskretne echa lat 80. i muzyki The Smiths. Przepis na The Cranberries dopełniła przebojowa melodyjność, celtycka dusza i jedyna w swoim rodzaju ekspresja Dolores O'Riordan - w wydaniu bardziej lirycznym niż dramatycznym. "Everybody Else..." to najłagodniejsza, najbardziej delikatna płyta The Cranberries, składająca się właściwie z samych ballad. Była to niezwykle oryginalna propozycja, biorąc pod uwagę kontekst czasowy: na początku 1993 roku ton nadawała brudna muzyka grunge i hip hop z zachodniego wybrzeża, którego liderem był Dr. Dre. Wydany 1 marca 1993 roku "Everybody Else Is Doing It, So Why Can't We?" został przyjęty chłodno i nie odniósł sukcesu, podobnie jak promujące go single: "Dreams" i "Linger". Początkowo. Wydawało się, że kariera The Cranberries zakończy się, nim się na dobre zaczęła, a Irlandczycy nie będę mogli wpisać do CV nawet pół przeboju. Los jednak uśmiechnął się do Żurawin. A konkretnie uśmiechnęło się MTV. Mimo bardzo słabej sprzedaży zespół miał już zakontraktowaną trasę koncertową jako support grupy Suede. Okazało się, że widownia reaguje na The Cranberries bardzo żywiołowo, co nie umknęło uwadze szefom MTV - wtedy jeszcze telewizji stricte muzycznej. Teledyski The Cranberries trafiły na playlistę, a widzowie zaczęli gwałtownie dopominać się o jak najczęstsze ich powtarzanie. Nie minęło kilka tygodni, a The Cranberries grani byli po kilka razy dziennie. Wiosną 1994 roku wydany ponownie album "Everybody Else Is Doing It, So Why Can't We?" - ponad rok po premierze! - trafił na szczyt brytyjskiej listy bestsellerów. Kolejny album, wypuszczony również w 1994 roku "No Need to Argue", zrobił już furorę na całym świecie, a The Cranberries stali się jedną z muzycznych ikon lat 90.