"Zrezygnowałem z jego prowadzenia. Jako oficjalny powód, który można przyjąć albo nie, podałem to, że we śnie ukazał mi się Jan Paweł Woronicz i powiedział do mnie: 'już czas' i ja go posłuchałem" - tłumaczył żartobliwie Wojciech Mann, prowadzący program, bez którego "Szansa..." nie byłaby tak przez widzów lubiana. Jak donosi tygodnik "Wprost" przyczyną rezygnacji Manna był przedłużający się konflikt z autorką show, Elżbietą Skrętkowską. Telewizja Polska uznała, że bez Wojciecha Manna "Szansa na sukces" nie ma racji bytu. W ramówce jesiennej programu już nie zobaczymy. W trakcie 19 lat emisji "Szansy..." na ekranie pojawiło się kilkanaście tysięcy uczestników. Wybranie najlepszych występów to zadanie niemożliwe, nie ma co się łudzić. Dlatego podmieniliśmy słowo "najlepsze" na "pamiętne" i przy współudziale naszych czytelników stworzyliśmy ranking występów, które przeszły do historii "Szansy na sukces". Oto one! Justyna Steczkowska - "Boskie Buenos" Maanam Najczęściej typowany przez naszych facebookowych sympatyków występ. Wszystkie manieryzmy Justyny Steczkowskiej zawarte w jednej piosence i niesamowita wokaliza na zakończenie. Niepodważalny dowód na talent wokalistki, która za sprawą "Dziewczyny szamana" na dobre okopała się w rodzimym show-biznesie. Ania Wyszkoni - "Długość dźwięku samotności" Myslovitz "Któregoś dnia będzie ostatnia 'Szansa...', kiedy ta deska mnie zabije" - powiedział wymownie patrząc w górę Wojciech Mann przed występem Ani Wyszkoni. Słowa Manna na szczęście nie okazały się prorocze. Ostatnia "Szansa...." już nakręcona, deska nie spadła, Mann żyje, a Ania Wyszkoni wciąż śpiewa w ekstraklasie (przynajmniej jeśli chodzi o radiowe playlisty). (uwaga - nagranie kiepskiej jakości) Georgina Tarasiuk - "Dłoń" Natalii Kukulskiej Miała ledwie 10 lat. Jej popis uznano wtedy za najlepszy dziecięcy występ od początku istnienia "Szansy...". Solowa kariera 23-letniej dziś wokalistki nie ułożyła się tak, jak przewidywano. Debiutancki album z 2002 roku nie odniósł sukcesu, fiaskiem zakończyły się również występy u boku Piotra Rubika pięć lat później. Kasia Stankiewicz - "Zamigotał świat" Varius Manx Anita Lipnicka nie zdawała sobie sprawy, że ogląda swoją następczynię. 18-letnia Stankiewicz jako wokalistka Varius Manx nagrała dwa albumy: "Ego" w 1996 roku (podwójna platyna) i "End" rok później (platyna). Choć solowe wydawnictwa Kasi były bardzo ciepło przyjęte, nie trafiły do masowego odbiorcy. Od kilku lat wokalistka jest właściwie nieobecna na polskiej scenie. Marzena Korzonek - "Gdybyś była moja" Krzysztofa Krawczyka "Marzena Korzonek to nowy, wielki głos polskiej sceny" - emocjonowali się dziennikarze po jej występie na festiwalu w Opolu w 2003 roku. Jak się okazuje, wielkie głosy nie zawsze robią wielką karierę, ale przypominać je na pewno warto. Krzysztof Zalewski - "Nie pytaj o Polskę" Republiki Występ Zalewskiego w specjalnym odcinku poświęconym Republice nie był pierwszą wizytą wokalisty w tym programie. Jeszcze przed triumfem w "Idolu" Zalewski zdążył wygrać "Szansę...". Jednak jego występ z 2011 roku miał rangę wydarzenia. Oto laureat z "Idola", który przegrał karierę, zapadł się pod ziemię, wraca ogolony na łyso i tak pięknie śpiewa Republikę. Niemal wszystkie internetowe media zajmujące się tzw. gwiazdami odnotowały ten powrót. Ewa Farna - "Wypijmy za błędy" Ryszarda Rynkowskiego Tak wyglądały pierwsze kroki Ewy Farnej, która dziś błyszczy po obu stronach Olzy. Lista wygranych przez nią plebiscytów i konkursów, z którą można się zapoznać na oficjalnej stronie wokalistki, jest długa niczym przemowy Fidela Castro, co świadczy o jednym - Ewa Farna w ciągu kilku lat dorobiła się potężnej rzeszy wiernych fanów. Monika Dryl - "Futbol" Maryli Rodowicz Ponieważ po wpisaniu "Szansa na sukces" w youtube'owej wyszukiwarce ten filmik pojawia się jako jeden z pierwszych, Monice Dryl również należy się wzmianka w rankingu. 32-latka to przede wszystkim aktorka teatralna - występuje w warszawskim Teatrze Narodowym, a w przerwach między spektaklami zgarnia nagrody na przeglądach piosenki aktorskiej i występuje w serialach (m.in. "Pierwsza miłość", "Szpilki na Giewoncie", "39 i pół"). Anna Józefina Lubieniecka - "Here I Am" Wilków Można powiedzieć, że 17-letnia wówczas Anna Józefina Lubieniecka na Wilkach swoją karierę zbudowała. Najpierw "Here I Am" w "Szansie...", trzy lata później "Eli Lama Sabachtani" na festiwalu w Opolu, gdzie wygrała koncert debiutantów. Dalej Anna Józefina szła jak burza. Została solistką w zespole Piotra Rubika, a następnie frontmanką grupy Varius Manx (zastąpiła Monikę Kuszyńską). Kasia Cerekwicka - "Wyszłam za mąż, zaraz wracam" Ewy Bem Oj, nie znaleźliśmy filmiku z tym występem w sieci, a był on również często wskazywany przez naszych użytkowników. Miała szansę zostać Kasia Cerekwicka wokalistką r'n'b pełną gębą, a takich w Polsce jest deficyt. Ostatnio jednak kariera Kasi rozpędem bardziej przypomina stojący w polu pociąg TLK niż mknące szybko intercity. Bez okłamywania "Szansa na sukces" to pierwszy polski talent show. Można nawet powiedzieć, że "Szansa..." wyprzedziła swoją epokę o dobrą dekadę, bo pochód telewizyjnych konkursów talentów na dobre zaczął się od "Idola". Program Elżbiety Skrętkowskiej ustępował kolorowym produkcjom na zagranicznych licencjach pod wieloma względami. Brakowało tu rozmachu, dramaturgii, łez, kłótni jurorów, sms-owych głosowań. Co więc oferowano w zamian? Luźną, kameralną atmosferę, inteligenty humor Wojciecha Manna i utalentowanych wokalistów, którym nie towarzyszyły hiperboliczne przymiotniki. Różnie potoczyły się ich losy, ale przynajmniej nikt nie okłamywał widza, że zrewolucjonizują rodzimy show-biznes. Czytaj także: Telewizyjni idole w sidłach show-biznesu Zapętleni. Recykling w talent shows