Plebiscyt zorganizowaliśmy z okazji 50-lecia polskiej piosenki. To właśnie w 1962 roku w Szczecinie odbył się Festiwal Młodych Talentów, który z czasem urósł do rangi symbolicznego początku muzycznego show-biznesu w Polsce. Gdy tworzyliśmy ranking, wydawało nam się, że sprawa rozstrzygnie się między Ireną Santor a Marylą Rodowicz. Tymczasem okazało się, że to Anna Jantar ma najbardziej gorliwych sympatyków, którzy w naszym plebiscycie zapewnili piosenkarce miażdżące wręcz zwycięstwo. Anna Jantar uzyskała 51 proc. głosów i tym samym wyprzedziła drugą w rankingu Irenę Santor (19 proc.) i trzecią Marylę Rodowicz (14 proc.). Łącznie w naszej ankiecie oddano ponad 23 tysiące głosów. W komentarzach czytelnicy zwracali często uwagę na brak Ireny Jarockiej w zestawieniu. Dlatego również pani Irenie należy się co najmniej wzmianka i wyróżnienie. Kariera Anny Jantar trwała niecałą dekadę, a mimo to piosenkarka z Poznania zdołała odcisnąć wyjątkowe piętno na polskiej muzyce rozrywkowej, czarując gracją, aksamitnym głosem z nutą melancholii i wielkimi przebojami, takimi jak "Tyle słońca w całym mieście", "Wielka dama tańczy sama" czy "Nic nie może wiecznie trwać". "Wielka dama tańczy sama" - posłuchaj: W 1980 roku doszło do katastrofy lotniczej, która brutalnie przerwała życie ulubienicy publiczności. Na Okęciu rozbił się lecący z Nowego Jorku Ił-62. W wypadku zginęła m. in. Anna Jantar, która miała wtedy zaledwie 29 lat. Rok wcześniej wybrano ją piosenkarką roku w Polsce. Jak wiele mogłaby jeszcze osiągnąć, gdyby nie wypadek... O komentarz do zwycięstwa Anny Jantar w plebiscycie na królową polskiej piosenki poprosiliśmy jej córkę, Natalię Kukulską. - Bardzo dziękuję za dowód uznania dla mojej mamy w plebiscycie Interii. Dla mnie, jako córki, znaczy to bardzo wiele. Cieszę się, że nadal dla wielu osób jest ważną częścią ich muzycznego świata i nie tylko. Przybywa nowych fanów i osób zainteresowanych jej twórczością. - Żyła tylko 29 lat, ale zdążyła zrobić i zostawić po sobie wiele. Publiczność dla niej zawsze była najważniejsza i widać jak cały czas to włożone uczucie do niej wraca... O własnym rozwoju muzycznym zaczęła myśleć pod koniec życia i zaczęła stawiać coraz odważniejsze kroki. Bardzo ciekawi mnie jaka byłaby teraz... - Podejrzewam, że ze słowem "królowa" nie czułaby się zręcznie, to nie w jej stylu. Ona nie nosiłaby korony. Wszyscy przyjaciele podkreślają jej wyjątkowość właśnie przez to, że była normalnym człowiekiem, z którym kontakt był bezpośredni. Nikogo nie udawała, nie grała... Była ponad tytuły, nagrody, zawsze skupiona i oddana swojej pasji i pracy. Byliśmy również ciekawi, które piosenki mamy są najbliższe sercu Natalii Kukulskiej. - Pragnę zwrócić uwagę, że moja mama to nie tylko radosne, lekkie piosenki i wielkie przeboje. Sięgała również po trudne interpretacyjnie utwory, które były niezwykle poruszające takie jak "Tylko mnie poproś do tańca", "Dzień nadziei", "Ktoś między nami". - Miała szczęście zaśpiewać wiele wspaniałych piosenek, które ciągle są do odkrywania. Niedawno wiele z nich dostało nowe życie za sprawą aranżacji Adama Sztaby podczas koncertu "Życia mała garść". Wiele wspaniałych wokalistów pokusiło się o swoje interpretacje, udowadniając jak bardzo ponadczasowe są to piosenki. Koncert ukazał się niedawno na DVD i jest kolejną lampką pamięci o Annie Jantar. Dziękuję i za tę pamięć, wszystkie oddane głosy na ikonę, królową polskiej piosenki, choć myślę, że delikatniej w przypadku mojej mamy zabrzmiałby tytuł zaczerpnięty z jej piosenki - "Wielka dama". A ja odczuwam wielką dumę. Posłuchaj wielkiego przeboju "Nic nie może wiecznie trwać":