16 sierpnia biuro prasowe resortu edukacji i nauki poinformowało, że minister Przemysław Czarnek podpisał szereg dokumentów obowiązujących od 1 września. Jedno z rozporządzeń dotyczy zmiany w wykazie lektur. Uczniowie klas I-III nie będą już czytać na zajęciach następujących pozycji: "Zaczarowana zagroda" (Alina Centkiewiczowa i Czesław Centkiewicz,), "Oto jest Kasia" (Mira Jaworczakowa), "Kto z was chciałby rozweselić pechowego nosorożca?" (Leszek Kołakowski) oraz "Sposób na Elfa" (Marcin Pałasz). W nowościach do wspólnego czytania pojawiły się: "Wścibscy" (Dorota Gellner), "Mania, dziewczyna inna niż wszystkie. Opowieść o Marii Skłodowskiej-Curie" (Julita Grodek), "Psie troski, czyli o wielkiej przyjaźni na cztery łapy i dwa serca" (Tom Justyniarski), "Lilek. Opowiadania o dzieciństwie Karola Wojtyły" (Piotr Kordyasz), "Kłopoty Kacperka góreckiego skrzata" (Zofia Kossak-Szczucka), "Piaskowy Wilk" (Åsa Lind) oraz "Którędy do Yellowstone? Dzika podróż po parkach narodowych" (Aleksandra i Daniel Mizielińscy). Zmiany dla klas IV-VIII Z wykazu lektur uzupełniających dla klas IV-VI usunięto "Winnetou" Karola Maya. Na liście tej znalazły się natomiast: "Pinokio" (Carlo Collodi), "Zwiadowcy. Księga 1. Ruiny Gorlanu" (John Flanagan), "Rzeka" (Emilia Kiereś), "Toposy i Lupus" (Zofia Kossak-Szczucka), "Klechdy sezamowe" (Bolesław Leśmian), "Kubuś Puchatek" (Alan Aleksander Milne), "Tecumseh" (Longin Jan Okoń), "Słoń Birara" (Ferdynand Antoni Ossendowski), "Czerwona kartka dla Sprężyny" (Jacek Podsiadło), "Posłaniec króla" (Louis de Wohl). Dodatkowo z listy lektur obowiązkowych dla klas IV-VI znika książka Rafała Kosika "Felix, Net i Nika". I zostaje przeniesiona do lektur uzupełniających. Dla klas VII-VIII natomiast z listy lektur uzupełniających usunięto "Stowarzyszenie Umarłych Poetów" Nancy H. Kleinbaum. Na tej liście znajdą się: Lloyd Cassel Douglas - "Wielki Rybak", Zofia Kossak-Szczucka - "Bursztyny" (wybrane opowiadanie), André Frossard - "Nie lękajcie się! Rozmowy z Janem Pawłem II", Bolesław Prus "Placówka", Henryk Sienkiewicz - "Sąd Ozyrysa", Nicolas Sparks - "Jesienna miłość" a także Melchior Wańkowicz i jego "Ziele na kraterze" (do tej pory lektura obowiązkowa). Fragmenty "Przekroczyć próg nadziei" Jana Pawła II zostały przeniesione z wykazu lektur uzupełniających w szkołach podstawowych do wykazu lektur uzupełniających w liceach ogólnokształcących i technikach, w zakresie rozszerzonym. Książki, których nie ma w bibliotekach Polonista z jednej ze szkół podstawowych w Jastrzębiu Zdroju komentuje: - Sporo jest tytułów takich, co do których nie mam wyrobionego zdania, albo znam je, ale wydają mi się nieco trudne, jednostronne. Ubolewam też nad usunięciem "Stowarzyszenia Umarłych Poetów" - była to lektura, która bardzo podobała się uczniom. - Mam też duże obawy, czy dzieci będą mieć szeroki dostęp do tych książek. Z tego, co wiem, nie ma ich w bibliotekach i są trudnodostępne w księgarniach. Jeżeli ministerstwo dołoży starań i zaopatrzy w te książki szkoły, to problemu nie będzie. Nie wiemy jednak na ten moment, czy tak się stanie - zauważa nauczyciel. Bez Świetlickiego, więcej papieża Z kanonu lektur dla szkół ponadpodstawowych znikną wiersze Marcina Świetlickiego. Na poziomie rozszerzonym nie będą też omawiane: Jan Parandowski - "Mitologia, część II Rzym', François Villon - "Wielki testament", Piotr Skarga - "Żywoty świętych". Na liście lektur uzupełniających znajdą się: "Kronika Książąt Polskich" w opracowaniu Jerzego Wojtczak-Szyszkowskiego, Juliusz Słowacki - "Listy do Matki" (fragmenty), Henryk Sienkiewicz - "Listy z podróży do Ameryki "(fragmenty), Stefan Żeromski - "Ludzie bezdomni", wybór wierszy Ryszarda Krynickiego i Adama Zagajewskiego, Witold Pilecki - "Raport Witolda", Wiesław Kielar - "Anus mundi", Zofia Kossak-Szczucka - "Pożoga. Wspomnienia z Wołynia 1917-1919", wybrane opowiadania Jarosława Iwaszkiewicza, a także John Ronald Reuel Tolkien i jego "Władca pierścieni. Drużyna pierścienia". Na poziomie rozszerzonym natomiast nowe lektury uzupełniające to: Zofia Kossak-Szczucka - "Błogosławiona wina", Ferdynand Antoni Ossendowski - "Mocni ludzie; Ludzie, zwierzęta, bogowie", Krystyna Lubieniecka-Baraniak - "Gdy brat staje się katem", Jan Paweł II - "Przekroczyć próg nadziei" (fragmenty), "Tryptyk rzymski", "Pamięć i tożsamość" (fragmenty), "Fides et ratio" (fragmenty), Karol Wojtyła - "Przed sklepem jubilera", Stefan Wyszyński - "Zapiski więzienne" oraz Paweł Zuchniewicz - "Ojciec wolnych ludzi. Opowieść o Prymasie Wyszyńskim". Nowe propozycje "dryfują w jedną stronę" Anna Ryłek, polonistka ucząca w łódzkim liceum, ocenia w rozmowie z Interią: - Nowy kanon lektur na poziomie szkół ponadpodstawowych można skomentować takim zdaniem: mniej Świetlickiego, więcej papieża. W zasadzie bardzo dużo jest tekstów Jana Pawła II i o nim, do tego opowieść o prymasie Wyszyńskim i "Zapiski więzienne" samego Wyszyńskiego, a także "Raport Witolda" autorstwa Witolda Pileckiego, czy "Pożoga..." Zofii Kossak-Szczuckiej. - Dominują treści religijne, dotyczące moralności chrześcijańskiej. Brakuje różnorodności. Nie ma pokazanej drugiej strony, że można myśleć inaczej. Wszystko to dryfuje w jedną, mocno prawicową stronę. Uważam, że to niepokojący kierunek - komentuje nauczycielka. Inna nauczycielka języka polskiego z województwa śląskiego, która prosi o anonimowość, komentuje: - Fatalnie się stało, że usunięto wybitną i interesująca poezję Marcina Świetlickiego, tylko dlatego, że jest on krytyczny wobec obecnej władzy. Nie chodzą na religię? Omówią lektury Jak zauważa Anna Ryłek, uczniowie rezygnują w ostatnim czasie z uczęszczania na religię. - Oni te zmiany będą traktować jak gombrowiczowski gwałt przez uszy. To, co jest przymusem, i ma być serwowane w przesadzonej dawce, przyniesie efekt odwrotny - dodaje. W podobnym tonie wypowiada się druga polonistka: - Uważam, że skutek będzie odwrotny od zamierzonego. Młodzież nie po to wypisuje się z katechezy, żeby być przymuszaną na języku polskim do czytania książek wychwalających katolicyzm, o kardynałach, napisanych przez nich oraz przez fanatyków religijnych. - Szczęście w nieszczęściu, że lektury z nowej listy są tylko uzupełniające. Nauczyciele nie muszą ich wybierać. Na zamkniętych forach widzę, że nie zamierzają - podsumowuje polonistka ze Śląska. "Promowanie konserwatyzmu" Dorota Kujawa-Weinke, nauczycielka języka polskiego w szkole podstawowej, a także mama dzieci uczących się w szkołach podstawowych i średnich, ocenia jeszcze: - Lista lektur zasobna w dzieła Zofii Kossak-Szczuckiej, Jana Pawła II czy Stefana Wyszyńskiego to promowanie konserwatyzmu. W jaki sposób dzieła proponowane jako lektury uzupełniające przystają do świata młodych? W którym z tych utworów uczniowie odnajdą bohaterów im bliskich? W jaki sposób te utwory dotyczą młodych ludzi i ich problemów? To tylko niektóre z pytań, które stawiam sobie jako nauczyciel i rodzic. - Na razie zmiany dotyczą poszerzenia listy lektur o pozycje uzupełniające. Gdyby ministerstwo miało cień zaufania do nauczycieli, to mogłoby polegać na ich mądrości, elastyczności, dostrzeganiu potrzeb młodych ludzi i to nauczycielom wspólnie z uczniami mogłoby powierzyć ustalenie takiej listy. Niestety zaufania brak i skoro za kwotę 5 zł na ucznia MEiN kupiło sobie prawo kontroli nad kierunkami wycieczek, to pewnie i w liście uzupełniającej jest królik, który za moment wyskoczy z kapelusza. Nie wiadomo, czy w kontrolowanych przez kuratoria szkołach czy w szkołach kierowanych przez dyrektorów sprzyjających polityce oświatowej państwa, nie będą to kolejne utwory z listy uzupełniającej obowiązkowe na liście lektur - podsumowuje.