Łukasz Szpyrka, Interia: 13 członków Rady Medycznej podało się do dymisji. Co to oznacza w przededniu piątej fali pandemii? Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL: - To pokazuje, kto dziś rządzi ochroną zdrowia. Nie ma ministra zdrowia, który jest rzecznikiem koronawirusa. Tylko informuje o statystykach pandemii w Polsce. Ocenę tych działań wystawili członkowie Rady Medycznej, bo to jednak jest duży zaszczyt, by być w takim gremium i pomagać w tak trudnym czasie. Mówię to jako lekarz i doktor nauk medycznych. To miara upadku w walce z pandemią. To skala porażki, jaką odniósł premier i cały rząd, którzy są w 100 procentach odpowiedzialni za te zgony. To oni wydali zgodę na powolne wymieranie społeczeństwa i narodu. Funkcjonowanie czteroosobowej Rady ma sens? Powinna zostać zbudowana na nowo czy zlikwidowana? - Trzeba poważnie traktować ludzi i ich głos. Poważniej traktowane jest jednak nieposzanowanie dla nauki i wiedzy. Pani kurator Barbarze Nowak włos z głowy nie spadł. A co z kilkoma antyszczepienkowcami z klubu PiS? To oni rządzą. Nie ma premiera. Rządzą dziś posłowie Siarkowska i Kowalski. Powiem szczerze - oczekuję dymisji ministra zdrowia. To jest jedyny ruch, jaki minister zdrowia Adam Niedzielski może zrobić - natychmiast podać się do dymisji. To ogromne wotum nieufności dla jego działań. Tak naprawdę powinien być odwołany rząd. W ostatnich dniach odbyło się spotkanie prezesa PiS i premiera m.in. z posłanką Siarkowską i posłem Kowalskim. Minister zdrowia nie wziął w nim udziału. Jak to odczytywać? - Nawet nie został zaproszony. My dziś nie mamy ministra zdrowia. Jest rzecznik koronawirusa, który informuje o działaniu koronawirusa w Polsce. 700 zgonów, kilka tysięcy zajętych łóżek - tylko o tym informują. Kiedy była ostatnia informacja, jakie działania są podjęte?! Jaka ustawa jest procedowana?! Jakie podpisano rozporządzenie?! To wszystko to naprawdę wielka kpina z nas wszystkich. Później mówią, że wszystko jest pod kontrolą, a Polska wygrywa walkę z koronawirusem - jak napisała dziś była minister Jadwiga Emilewicz. Trzeba się chwycić za głowę, bo rok temu umarło 200 tys. osób więcej niż się urodziło! To świadectwo wystawione tym rządom. Gdyby rzeczywiście doszło do dymisji ministra, to kto powinien zająć jego miejsce? - To musi być osoba z silną pozycją polityczną, która nie będzie się bała, że 2-3 posłów PiS, którzy nie są nawet we władzach klubu, rządzi Polską. Na litość boską! Ludzie! To wszystko na głowie stanęło. Łukasz Szpyrka