Oświadczenie prof. Jana Jacka Bruskiego, wybitnego specjalisty z zakresu historii relacji polsko-ukraińskich, publikujemy w całości: "Ze smutkiem, ale i pełnym zrozumieniem, przyjąłem decyzję o unieważnieniu 12. edycji Konkursu "Książka Historyczna Roku". W obliczu żenujących okoliczności, w jakich doszło do wycofania z Konkursu książki p. Piotra Zychowicza, było to jedyne możliwe rozwiązanie. Podobnie jak przewodniczący Jury, prof. Antoni Dudek, chciałbym poinformować, że rezygnuję z udziału w dalszych pracach tego gremium. Bardzo żałuję, że ofiarą nieprzemyślanych działań, podjętych przez część organizatorów, padli autorzy szeregu bardzo wartościowych książek nominowanych w tej edycji, czytelnicy biorący udział w głosowaniu i sama - bardzo mi bliska - idea Konkursu. Dr hab. Jan Jacek Bruski". Prof. Bruski okoliczności związane z wycofaniem książki z konkursu określa "żenującymi". Dodaje, że o rezygnacji poinformował już prezesa IPN Jarosława Szarka. Jednocześnie były już juror konkursu nie ukrywa, że IPN "zachował się w tym trudnym momencie przyzwoicie". Przypomnijmy, że książka Zychowicza od kilku tygodni brała udział w konkursie Książka Historyczna Roku. Co więcej, głosowali na nią czytelnicy za pomocą strony internetowej, a według naszych informacji, prowadziła w głosowaniu internautów, więc wielce prawdopodobne, że sięgnęłaby po nagrodę. Nieoczekiwanie książkę wycofano z konkursu, bez poinformowania jury. Taką decyzję podjęło trzech z czterech organizatorów - TVP, Polskie Radio i Narodowe Centrum Kultury (czwarty organizator, IPN, o tym nie wiedział). Po tej decyzji kolejni członkowie jury zaczęli się wykruszać, a dziś konkurs został ostatecznie unieważniony. Tymczasem kapituła konkursu Książka Historyczna Roku, składała się z ośmiu członków. Jej przewodniczącym był prof. Antoni Dudek. Po jego rezygnacji, a także prof. Jana Jacka Bruskiego i prof. Sławomira Cenckiewicza, w składzie jury pozostało pięć osób. Nie wiadomo natomiast, jak zareagują pozostali członkowie jury, którzy również byli zaskoczeni tą decyzją. Przewodniczący jury, prof. Antoni Dudek, przekonuje, że obecna formuła konkursu została skompromitowana. "Popierając samą ideę konkursu wspierającego czytelnictwo książek historycznych, równocześnie uważam, że jego dotychczasowa formuła organizacyjna została skompromitowana" - czytamy w jego oświadczeniu nadesłanym Interii. Przyszłość konkursu stanęła więc pod znakiem zapytania. Na koniec organizatorzy wydali lakoniczny komunikat: "Organizatorzy konkursu Książka Historyczna Roku o nagrodę im. Oskara Haleckiego - Telewizja Polska, Polskie Radio, Instytut Pamięci Narodowej i Narodowe Centrum Kultury - w związku z kontrowersjami związanymi z konkursem wspólnie podjęli decyzję o unieważnieniu tegorocznej edycji. Decyzja jest podyktowana troską o wiarygodność i prestiż Nagrody". Łukasz Szpyrka