Według najnowszych informacji RMF FM, rekonstrukcja rządu będzie dotyczyć nie tylko tych ministrów, którzy dostali się do Parlamentu Europejskiego. Posadę straci m.in. minister finansów Teresa Czerwińska. Jak ustalili reporterzy RMF, ma do tego dojść w czwartek, a Czerwińską miałby zastąpić premier Mateusz Morawiecki. - To są spekulacje, nie komentuję ich. Poczekajmy na ogłoszenie kandydatur, a wtedy będzie wszystko jasne - mówi Interii senator Jan Maria Jackowski. - Jedno jest pewne - nie ma żadnej destabilizacji finansów publicznych. Nasze finanse są bardzo stabilne, o czym mówił niedawno komisarz Peter Moscovici. Prognozy dotyczące wzrostu PKB są bardzo wysokie - z 3,8 na 4,2 proc. Jeśli chodzi o resort finansów, to nie należy się tu dopatrywać żadnych działań negatywnych - przekonuje z kolei poseł Jan Mosiński. Rekonstrukcja rządu będzie poważna. Z jednej strony musi zostać wykonana szybko, ze względu na obowiązujące przepisy, a z drugiej musi zostać przemyślana, bo miejsc do obsadzenia będzie dużo. Kiedy może dojść do zmian? Jackowski: - Należy się spodziewać szybkiego ogłoszenia zmian w rządzie. Można powiedzieć, że będzie to dość głęboka rekonstrukcja. Od dawna było wiadomo, że nastąpi, w zasadzie od momentu ogłoszenia list, bo należało się spodziewać, że niektórzy z naszych ministrów obejmą mandat europosła. Senator Marek Pęk: - Z tego co wiem w najbliższych godzinach lub dniach zbierze się Komitet Polityczny PiS. Musi się zebrać całe kierownictwo Zjednoczonej Prawicy, by dość szybko się nad tym zastanowić. Myślę, że w najbliższym czasie wszystko będzie jasne. Senator Jackowski nie ma wątpliwości, że najbliższe zmiany będą największymi w rządzie PiS od 2015 roku. - Rekonstrukcja będzie dość głęboka, bo mamy przynajmniej czterech ministrów i trzech wiceministrów, którzy zostali europarlamentarzystami. To przecież jedna czwarta rządu. Takiej rekonstrukcji w gabinecie premiera Mateusza Morawieckiego, a także pani premier Beaty Szydło jeszcze nie było - podkreśla Jackowski. Senator Pęk: - Nie ulega wątpliwości, że będzie to głęboka rekonstrukcja. Pamiętajmy, że chociażby z Sejmu odchodzi wicemarszałek Mazurek, więc tych zmian musi być dużo. Mam jednak wrażenie, że te zmiany będą jednocześnie nowym otwarciem na kampanię jesienną. Poza ministerialnymi stanowiskami "zwalniają się" także dwie posady rzeczników prasowych - mandaty obejmują bowiem rzecznik rządu Joanna Kopcińska i rzecznik PiS Beata Mazurek. Według części dziennikarzy idealnym kandydatem na jedno z tych stanowisk byłby właśnie Jackowski. - Jestem senatorem koncentrującym się na pracy w swoim okręgu. Mam tyle pracy, że innych obowiązków nie byłbym w stanie podjąć - rozkłada ręce senator PiS. Tymczasem zmiany nastąpią nie tylko w rządzie czy na stanowisku wicemarszałka Sejmu, ale też m.in. w warszawskiej komisji reprywatyzacyjnej, której przewodniczącym do tej pory był Patryk Jaki, który także objął mandat europosła.