Czwartkowe posiedzenie zarządu Porozumienia miało być długie i burzliwe. Skończyło się zawieszeniami w prawach członka partii trzech polityków - Adama Bielana (jako pierwszy poinformował o tym portal rmf24.pl), Arkadiusza Urbana i Marcela Klinowskiego. W każdym przypadku decyzje zapadały niemal jednogłośnie. Za co politycy zostali zawieszeni? Za łamanie regulaminu partii. I to wielokrotne. Bielan to najbardziej rozpoznawalny polityk Porozumienia poza Jarosławem Gowinem. Urban to też bardzo ważna postać, bo wciąż jest wiceprezesem partii. Klinowski to z kolei zastępca sekretarza generalnego. Do tych informacji odniósł się poseł Porozumienia Kamil Bortniczuk. "Obrady już się zakończyły. Wielu członków /w tym ja/ odmówiło udziału w głosowaniu, ponieważ nie zapewniono jego tajności, a prezydium obradowało w niezgodnym ze statutem składzie. Jestem pewny w 200 proc., że zawieszenie Adama Bielana jest prawnie bezskuteczne" - napisał. Łukasz Szpyrka