"Weto to zdrada narodowa według nas i wzywamy Jarosława Gowina, który, wydaje się, myśli podobnie jak opozycja w Polsce, jak większość Polaków, że członkostwo w UE to jest wartość, że trzeba sięgać po te pieniądze i nie warto iść drogą beznadziejnego konfliktu i wymachiwania szabelką, żeby opuścił obóz zdrady narodowej" - <a href="4901007" target="_blank"></a><a href="https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-polityka-spojnosci-ue/artykuly/news-polskie-weto-w-sprawie-budzetu-ue-lider-psl-to-zdrada-narodo,nId,4901007" target="_blank">powiedział dziś w Sejmie Władysław Kosiniak-Kamysz.</a> "Trzeba opuścić, panie premierze Gowin, obóz zdrady narodowej i nie wspierać tych, którzy doprowadzają Polskę do skraju głupoty, a za chwilę może bankructwa, bo to się tak skończy" - dodał prezes PSL. Kosiniak-Kamysz na odpowiedź nie czekał długo. - Polacy potrzebują środków z Unii Europejskiej. Musimy kierować się interesem Polaków, a rodacy oczekują od nas wypracowania kompromisu z Brukselą, i to w tej chwili powinien być nasz absolutny priorytet. Tego wymaga polska racja stanu - przekazał nam Jan Strzeżek, wicerzecznik Porozumienia. - Wezwanie Władysława Kosiniaka-Kamysza odbieramy z przymrużeniem oka, bo w tej chwili nie potrzebujemy podgrzewania emocji, a wspierania idei kompromisu - podkreślił. Łukasz Szpyrka