132 strony liczy dokument przedstawiający założenia Polskiego Ładu, czyli zmodernizowanej oferty Zjednoczonej Prawicy. Zjednoczonej Prawicy, bo na ostatniej prostej do projektu, który w największej mierze leżał na barkach Prawa i Sprawiedliwości, dołączyli Porozumienie i Solidarna Polska. Już na okładce Polskiego Ładu pojawiły się loga tych partii. To symboliczne, bo do tej pory liczne tarcia w koalicji rządzącej sprawiały wrażenie pokłóconego triumwiratu. Ich obecność zarówno na konwencji programowej, jak i "na papierze" budują jasny przekaz - Zjednoczona Prawica znów jest zjednoczona, w przeciwieństwie do opozycji. Sam moment prezentacji Polskiego Ładu też nie jest przypadkowy. Kłopoty na opozycji po raz kolejny chce wykorzystać Jarosław Kaczyński, który ma do tego wszelkie argumenty - to jego partia dzierży władzę, a Polska, jak się zdaje, powoli wychodzi z pandemii. Przy poobijanych wewnętrznymi sporami ugrupowaniach opozycyjnych moment do ofensywy wydaje się idealny. Ofensywa z kolei ma przypominać akcję błyskawiczną, do której PiS przyzwyczaił obywateli w pierwszej kadencji, a której dynamika w ostatnich dwóch latach wyraźnie spowolniła. Kluczowe obszary, które znalazły się w Polskim Ładzie, mają zostać przyjęte przez Radę Ministrów jeszcze we wrześniu 2021 roku. Co to za obszary? PiS nazywa je fundamentami Polskiego Ładu. Największe zagadnienie to kwestie zdrowotne. PiS chce przeznaczyć 7 proc. PKB na ochronę zdrowia - szacuje, że będzie to możliwe za sześć lat, ale już w 2023 roku miałoby to być 6 proc. PKB. "Plan na zdrowie" został też obudowany kilkoma programami, które mają być przyjazne dla obywateli. Pierwsze założenie dotyczy przede wszystkim większej cyfryzacji - tak, by wykorzystać do maksimum możliwości np. Internetowego Konta Pacjenta. W założeniu zwiększyć ma się też liczba lekarzy, którzy mają lepiej zarabiać. PiS chce przeprowadzić reformę szpitalnictwa. Kolejne programy dotyczą dwóch wielkich problemów - kardiologii i onkologii. Wprowadzone mają być m.in. profilaktyczne badania dla osób 40+, a zniesione mają być limity u specjalistów. - Zweryfikowałem to, co zostało już przeze mnie powiedziane, jeżeli chodzi o kontynuację naszej drogi. To sprawa opieki zdrowotnej, w każdym badaniu stawiana przez Polaków na pierwszym miejscu. Na drugim miejscu stawiana jest sprawa płacy i pracy, na trzecim mieszkalnictwa, ale wysoko też sprawa polskiej wsi - mówił Jarosław Kaczyński. Drugie wielkie zagadnienie dotyczy systemu podatkowego. Kluczowa zmiana to zwiększenie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł, a także likwidacja umów śmieciowych. Szczegółowo opisujemy kwestie podatkowe w innym artykule. Trzeci temat to inwestycje - zarówno te wielkie o strategicznym znaczeniu, ale też mniejsze, jak budowa żłobków, basenów, modernizacja szpitali czy szkół. Kluczowy aspekt dotyczy budowy nowych dróg, obwodnic i linii kolejowych. Mają one stworzyć 500 tys. nowych miejsc pracy. Zmiany mają objąć też mieszkalnictwo. Młodzi mają mieć możliwość wzięcia kredytu hipotecznego bez wkładu własnego. PiS chce też stworzyć możliwość budowy domków do 70m2 na zgłoszenie - bez pozwolenia na budowę. PiS chce też stworzyć Kodeks rolny, który ma uregulować kwestie małych i dużych gospodarstw. Chce też przeznaczyć 80 mln zł na koła gospodyń wiejskich. Rolnicy mają też np. dostać zwrot na paliwo rolnicze. Tym sposobem PiS chce umocnić swój elektorat na wsi, o czym też mówił prezes partii. - Jestem dumny z tego, że PiS reprezentuje polską wieś. Ci, którzy próbują się od wsi odcinać, próbują wieś lekceważyć, są śmieszni i niemądrzy. Ogromna część Polaków, nawet mieszkających w miastach, wywodzi się ze wsi. My polską wieś szanujemy - powiedział Kaczyński. PiS ma też propozycje dla oświaty - kluczowe to program wyrównywania szans po COVID-19, zielona termomodernizacja 1000 szkół, czy zwiększenie opieki świetlicowej. Co ciekawe, w sprawie zielonej energii, PiS chce utworzyć nowe parki narodowe i zapowiada koniec z betonozą w centrach miast. Zjednoczona Prawica zaprezentowała też rozwiązania dla seniorów. Najważniejsze dotyczą emerytury bez podatku do 2500 zł, a najciekawsze - zapowiedź połączenia dziennych domów opieki z przedszkolami. Zjednoczona Prawica zaprezentowała więc strategię, która nie ogranicza się wyłącznie na najbliższe dwa lata - do najbliższych wyborów parlamentarnych. Strategia, jak mówił Kaczyński, ma przekształcić polską rzeczywistość w ciągu dekady. Trudno jednak nie zauważyć, że odpowiednie filary zostały precyzyjnie zaadresowane do konkretnych grup społecznych. PiS potraktował sprawę kompleksowo, bo przedstawił ofertę zarówno dla ludzi młodych, wśród których ma najniższe poparcie, ale też dla seniorów, którzy najchętniej wybierają tę partię. PiS chce też wzmocnić elektorat wiejski i ugruntować swoją pozycję na wsi - żadna grupa społeczna, tak jak rolnicy, nie została w tym planie ujęta tak obszernie. PiS obszernie też korzystał z badań. Oferta partii rządzącej jest ściśle skorelowana z oczekiwaniami społecznymi. To też wyzwanie dla partii opozycyjnych - za każdym razem przy głosowaniu w Sejmie będą musiały zdecydować, czy są za czy przeciw programom, które proponuje PiS. Kolejne posiedzenia mogą mieć tak burzliwy przebieg jak to ostatnie, dotyczące ratyfikacji Funduszu Odbudowy. - Zasadniczym celem tego planu jest to, byśmy wrócili na szybką ścieżkę odbudowy, ale też wytyczyli nową drogę. To droga kontynuacji programów społecznych, ale też propozycja nowych. To budowa lepszego ładu w nowych okolicznościach - powiedział premier Mateusz Morawiecki. Polski Ład składa się z ponad 100 mniejszych programów, które będą potrzebować wsparcia w Sejmie. Najbliższy czas, najpewniej wrzesień, da odpowiedź, czy podziały, które pojawiły się w koalicji, zostały zasypane. Obecność Jarosława Gowina i Zbigniewa Ziobry na konwencji programowej, a także mały wkład ich partii w stworzenie tej strategii, mogą zwiastować nowe otwarcie w Zjednoczonej Prawicy, mimo oczywistej niechęci liderów do siebie. W trakcie prezentacji Polskiego Ładu liderzy podpisali nowe porozumienie - wspólną deklarację programową, czym zobowiązali się do współpracy w realizacji tej strategii. Podpis złożyli: Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki, Elżbieta Witek, Jarosław Gowin i Zbigniew Ziobro. Łukasz Szpyrka