"Panie premierze, niech pan się nie ogląda na 18 posłów Solidarnej Polski. Posłowie PSL podniosą rękę za ratyfikacją funduszu odbudowy" - oświadczył w programie "Graffiti" na antenie Polsat News wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski. W rozmowie z Interią doprecyzował, że takie jest oficjalne stanowisko posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego i wypowiedział te słowa jako sekretarz partii, a nie członek klubu PSL-Koalicja Polska-Kukiz’15. - Mówimy bardzo wyraźnie, że pan Mateusz Morawiecki nie musi się oglądać na szantażystów i szukać większości do poparcia funduszu odbudowy. My zagłosujemy za tym funduszem i ratyfikujemy go w polskim parlamencie. Nie musi więc wetować, bo weto jest wyłącznie wynikiem strachu przed utratą większości w Zjednoczonej Prawicy. My tę większość dajemy - przekonuje Interię Zgorzelski. Suski: Namawianie do zdrady Na te słowa zareagował poseł Marek Suski z Prawa i Sprawiedliwości. - Nie ma mowy o żadnym szantażu ze strony Solidarnej Polski. Obrona naszej suwerenności jest najważniejsza - taka jest właśnie polityka Prawa i Sprawiedliwości, którą zresztą nakreślił Jarosław Kaczyński - przekonuje. - Różne propozycje poddańcze w stosunku do Unii Europejskiej, a także ubieranie ich w słowa, że "premier nie musi ulegać szantażowi", są kolejną ściemą - ocenił Suski w krótkiej rozmowie z Interią. - Niech oni przestaną się wygłupiać i bronią polskich interesów, a nie namawiają do zdrady - dodał były minister. Łukasz Szpyrka