Sprawa prawyborów w PO od dawna budzi kontrowersje wśród koalicjantów. Nie podoba im się, że Platforma zdecydowała o takiej formule, nie konsultując tego z Zielonymi, Inicjatywą Polska i Nowoczesną. Wszystkie te partie czekają więc na wynik sobotnich prawyborów, ale we własnym gronie. Platforma wysłała zaproszenia do polityków wszystkich tych formacji. Jak się jednak okazuje, nikt nie zamierza z nich skorzystać. - To jest konwencja Platformy Obywatelskiej, a nie nasza. Nie będzie mnie - ucina Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej. Nowoczesna wciąż zastanawia się, czy poprzeć kandydata PO, czy może wystawić swojego. M.in. o tych wątpliwościach mówił w wywiadzie dla Interii poseł Adam Szłapka. Z zaproszenia PO na sobotnią konwencję nie zamierza skorzystać też Barbara Nowacka z Inicjatywy Polskiej. - Zaproszenie doszło. Serdecznie podziękowaliśmy, życząc sukcesów - uśmiecha się. - To prawybory w PO. Swoje decyzje będziemy podejmować później, na naszych spotkaniach. Pomysłem Inicjatywy jest zaproszenie osoby wyłonionej w prawyborach PO na spotkanie, gdzie przedstawimy nasze priorytety. Będziemy o tym rozmawiać w połowie stycznia - deklaruje przewodnicząca Inicjatywy Polska. Nieoficjalnie mówi się, że w Koalicji Obywatelskiej rozważane są trzy warianty na wybory prezydenckie. Pierwszym jest poparcie kandydata PO wyłonionego w prawyborach, choć "mniejsi bracia" KO nie są zadowoleni, że zostali pominięci w procedurze prawyborczej, dlatego wciąż nie wykazują większego entuzjazmu co do tego pomysłu. Drugi wariant mówi o samodzielnych kandydatach wszystkich partii koalicyjnych - PO wystawiłoby swojego (Małgorzatę Kidawę-Błońską lub Jacka Jaśkowiaka), podobnie jak Inicjatywa Polska (prawdopodobnie Barbarę Nowacką) i Nowoczesna (prawdopodobnie Adama Szłapkę). - Zieloni też rozważają wystawienie własnego kandydata lub kandydatki. Może to być osoba zupełnie niezwiązana z partią, a współpracująca z nami od lat. Opcji jest dużo. Kongres wyborczy partii odbędzie się 18-19 stycznia, kiedy to zostaną wybrane nowe władze. Dopiero później podejmiemy finalną decyzję - mówi nam z kolei Małgorzata Tracz z Zielonych, która również nie wybiera się na sobotnią konwencję PO. Trzeci wariant zakłada natomiast połączenie sił Inicjatywy Polskiej, Zielonych oraz Nowoczesnej i wystawienie wspólnego kandydata, niejako w kontrze do jednostronnej decyzji PO. Na nasze pytanie o taką możliwość Barbara Nowacka i Małgorzata Tracz tylko się uśmiechają. - Jesteśmy w trakcie różnych rozmów. Zobaczymy, co będzie po przedstawieniu naszych propozycji programowych kandydatowi PO. Jesteśmy w stałym kontakcie i rozważamy różne warianty - mówi Nowacka. - Rozważamy to - nie ukrywa Tracz. - Współpracujemy z Barbarą Nowacką i jej partią od lat, wspólnie startowaliśmy w 2015 i 2019 roku, więc nie zamykamy się na żadną ewentualność - dodaje posłanka Zielonych. Konwencja PO i prawybory w partii odbędą się w najbliższą sobotę. Nowoczesna, Inicjatywa Polska i Zieloni decyzje w sprawie kandydata na prezydenta mają ogłosić w drugiej połowie stycznia. Łukasz Szpyrka