Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu. Nieoczekiwanie na profilu posła zmieniło się główne zdjęcie. Zamiast twarzy parlamentarzysty PO przez kilkanaście godzin widniała tam flaga ISIS. - Gdy byłem na urlopie, ktoś włamał się na moje facebookowe konto. Skontaktowało się ze mną ABW, miałem tam dziś rozmowę, również na policji - mówi Interii poseł Kostuś. Trzy scenariusze Służby zakładają trzy scenariusze. Pierwszy przewiduje włamanie domorosłego hakera, który po prostu wykorzystał moment, by przetestować swoje możliwości. Drugi zakłada działanie zorganizowanej grupy, która próbuje wyłudzać hasła i wrażliwe dane, by np. włamać się na konto bankowe. Trzeci, w tym przypadku prawdopodobny, zakłada akcję polityczną. - O sprawie dowiedziałem się tuż przed wylotem na wakacje, przed wejściem do samolotu. Nagle zacząłem dostawać mnóstwo powiadomień, smsów. Ktoś pytał, czy wstąpiłem do ISIS, ktoś mówił, że miałem włamanie. Kompletnie nie wiedziałem, o co chodzi. Gdy wylądowałem dostałem pełną informację od swoich współpracowników, że doszło do włamania na moje konto na Facebooku. Wszystko trwało kilkanaście godzin. Skontaktowali się ze mną funkcjonariusze ABW i pytali o okoliczności całej sprawy. Musiałem to zdarzenie zgłosić też na policję. Teraz służby rozpoczynają całą procedurę dochodzenia, które odpowie na pytanie, czy była to akcja polityczna, atak pojedynczego hakera czy działanie zorganizowanej grupy wyłudzającej dane - opowiada Kostuś. Akcja polityczna? Scenariusz zakładający próbę politycznego zdyskredytowania posła wydaje się najciekawszy. Tym bardziej, że do zdarzenia doszło w poniedziałek, kilka dni po tym, jak posłowie KO, również Kostuś, w zdecydowanej większości zagłosowali za podwyżkami dla polityków. - Nikogo nie podejrzewam. Odkąd od czasu do czasu zacząłem występować w TVP Info, to skala hejtu jest niesamowita. Do tego jednak trzeba się przyzwyczaić. Wrogów nie mam. Nie mam też politycznych tropów, ale od tego są odpowiednie organy, żeby to sprawdzić - dodaje poseł. - Jeżeli ktoś włamał się raz, może to zrobić drugi raz. Czy ktoś chciał mnie tylko ośmieszyć? Czy może wyłudzić dane z konta bankowego? A może chodzi o politykę i ktoś chce mnie zdyskredytować? Czas pokaże - zastanawia się Kostuś. Kostuś należy do polsko-egipskiej grupy parlamentarnej, parlamentarnego zespołu ds. Afryki oraz komisji ds. kontroli państwowej. Sprawę prowadzą opolska delegatura Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Komenda Wojewódzka Policji w Opolu. Łukasz Szpyrka