Gdzie nie wyjeżdżać na wakacje? Ostrzeżenia MSZ
Wraz z rozpoczęciem sezonu letniego 2017 miliony Polaków planują zagraniczne urlopy. Wśród ulubionych destynacji wciąż przewijają się kraje, przed którymi kategorycznie ostrzega Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Które kierunki są bezpieczne, a jakie należy omijać? Gdzie obcokrajowcom grożą ataki terrorystyczne i porwania? Zobacz "ostrzeżenia dla podróżujących" wydane przez polskie ministerstwo.
Najnowsze ostrzeżenie dla podróżujących polskiego MSZ dotyczy Belgii. Ministerstwo przypomina, że wciąż obowiązuje tam podwyższony poziom zagrożenia terrorystycznego.
Zamachy w Brukseli
Władze belgijskie wprowadziły specjalne środki bezpieczeństwa 22 marca 2016 r. w związku z zamachami na lotnisku Zaventem oraz na stacji metra Maelbeek w Brukseli. W atakach zginęły wówczas 32 osoby i trzech zamachowców-samobójców. Ponad 316 osób zostało rannych.
We wtorek wieczorem, 20 czerwca br., na brukselskim Dworcu Centralnym doszło do kolejnej eksplozji. 36-letni sprawca ataku, wykrzykując słowa "Allahu akbar" ("Bóg jest wielki"), otworzył ogień do patrolujących dworzec żołnierzy. Napastnik został zastrzelony. W wybuchu, na szczęście, nikt nie zginął. Prokuratura generalna Belgii uznała incydent za atak terrorystyczny.
Wyrywkowe kontrole i apel MSZ
Wzmożone środki bezpieczeństwa obowiązują w Belgii głównie przy wejściach na dworce kolejowe, do metra i na lotniska. W miejscach publicznych zwiększona jest obecność policjantów i żołnierzy. Jak informuje MSZ, wyrywkowych kontroli należy spodziewać się przede wszystkim na granicy belgijsko-francuskiej.
Apeluje się, by turyści podróżujący do Belgii zachowywali szczególną ostrożność w miejscach zgromadzeń publicznych. Zaleca się też, by podróże zgłaszać w systemie Odyseusz (kliknij TUTAJ).
Polskie MSZ ostrzega również przed podróżami do Wielkiej Brytanii. Brytyjskie służby apelują o czujność i ostrożność w miejscach publicznych. Polskie ministerstwo zaleca z kolei, by podróże na Wyspy zgłaszać w systemie Odyseusz.
"Poważny" poziom zagrożenia terrorystycznego
23 maja br., po ataku terrorystycznym w hali widowiskowo-sportowej Manchester Arena, brytyjska premier Theresa May poinformowała o podniesieniu poziomu zagrożenia terrorystycznego w Wielkiej Brytanii do najwyższego, "krytycznego". Zmiana oznaczała, że nowy atak był nie tylko bardzo prawdopodobny, ale mogło do niego dojść w każdej chwili. W zamachu w Manchesterze zginęły 22 osoby, a 119 zostało rannych. Wśród ofiar było dwoje Polaków - rodzice dziewczynek, które uczestniczyły w koncercie Ariany Grande.
Kilka dni później, 27 maja br., poziom zagrożenia terrorystycznego w Wielkiej Brytanii obniżono z "krytycznego" do "poważnego". W praktyce oznacza to, że "kolejny atak jest wysoce prawdopodobny".
Wyspy celem ataków
W ostatnich tygodniach Wyspy znów stały się celem ataków terrorystycznych. 3 czerwca br. trzech islamskich terrorystów wjechało furgonetką w przechodniów na London Bridge, a następnie zaatakowało ludzi nożami w pobliżu targu Borough Market. W atakach zginęło osiem osób, a 50 zostało rannych. Wszyscy trzej sprawcy zostali zastrzeleni przez policję. Do zamachu przyznało się tzw. Państwo Islamskie.
Z kolei w nocy z niedzieli na poniedziałek (z 18 na 19 czerwca br.) w dzielnicy Finsbury Park w Londynie samochód dostawczy wjechał w grupę muzułmanów w chwili, gdy wracali z wieczornej modlitwy w meczecie. Jedna osoba poniosła śmierć, a 10 zostało rannych.
Na terenie Francji wciąż obowiązuje stan wyjątkowy ogłoszony po atakach w Paryżu z listopada 2015 r. i Nicei z lipca 2016 r. W kraju utrzymywany jest najwyższy stopień alarmu antyterrorystycznego.
Polskie MSZ objęło Francję alertem drugiego stopnia - "ostrzeżeniem przed podróżą". Turyści muszą liczyć się ze wzmożonymi środkami bezpieczeństwa, m.in. kontrolami na drogach prowadzących do Francji, środków transportu, centrów handlowych, muzeów i innych miejsc publicznych.
MSZ apeluje do Polaków, którzy przebywają we Francji, by ograniczali uczestnictwo w masowych zgromadzeniach i zgłaszali podróże w systemie Odyseusz.
W ostatnich dniach doszło we Francji do kilku ataków. 19 czerwca br. na Polach Elizejskich w Paryżu samochód osobowy uderzył w radiowóz żandarmerii i stanął w płomieniach. Ciężko ranny napastnik zmarł, próbując dokonać ataku. W jego aucie znaleziono broń, amunicję i butlę z gazem. Na szczęście, nikt nie został ranny.
Dwa tygodnie wcześniej, 6 czerwca br. do incydentu doszło na placu przed katedrą Notre Dame w Paryżu. Napastnik, krzycząc: "To za Syrię!", zaatakował młotkiem policjanta. Podczas ataku w katedrze Notre Dame przebywało ok. 900 osób.
Spośród "egzotycznych" destynacji, MSZ ostrzega m.in. przed wyjazdami w południowe rejony Filipin. Komunikat dotyczy w szczególności wyspy Mindanao, archipelagu Sulu, wyspy Cebu oraz Bohol.
Walki z islamskimi rebeliantami i porwania turystów
Alert drugiego stopnia - "ostrzeżenie przed podróżą" - został wydany przez polskie ministerstwo w związku z utrzymującym się na Filipinach zagrożeniem terrorystycznym, trwającymi walkami pomiędzy siłami rządowymi a islamskimi rebeliantami oraz z powodu podwyższonego ryzyka porwań cudzoziemców w nadmorskich kurortach i na wyspach.
MSZ alarmuje, że działania ugrupowań terrorystycznych na Filipinach mogą objąć nawet tereny, które dotąd były uważane przez turystów i biura podróży za bezpieczne.
Krwawy atak na popularny kompleks rozrywkowy
2 czerwca br. doszło do krwawego ataku w stolicy Filipin - Manili. Uzbrojony mężczyzna zaatakował popularny wśród zagranicznych turystów kompleks rozrywkowy Resorts World. Napastnik zaczął strzelać do ludzi, a następnie wywołał pożar. W zamachu zginęło 37 osób.
Masowe demonstracje na ulicach
W związku z napiętą sytuacją polityczną w Wenezueli, polskie MSZ oflagowało ten kraj drugim stopniem zagrożenia. W Caracas i innych miastach, w pobliżu siedzib instytucji państwowych, uniwersytetów i na głównych placach, może dochodzić do masowych demonstracji.
Uliczne protesty trwają w Wenezueli już od ponad dwóch miesięcy. W wyniku gwałtownych, antyrządowych manifestacji zginęło 66 osób, a około tysiąc zostało rannych.
Demonstranci domagają się ustąpienia ze stanowiska prezydenta Nicolasa Maduro, którego oskarżają o dyktatorskie zapędy. Żądają również przeprowadzenia nowych wyborów. Na początku czerwca Maduro w odpowiedzi ogłosił, że chce dokonać zmiany konstytucji.
Zapaść ekonomiczna
Turyści planujący podróż do Wenezueli powinni być świadomi możliwych utrudnień w komunikacji i transporcie. Ze względu na szalejący kryzys, w kraju tym może brakować nawet produktów pierwszej potrzeby. Granice lądowe z Kolumbią i Brazylią mogą być okresowo zamykane.
Choć Wenezuela posiada największe na świecie rezerwy ropy naftowej, jest zmuszona importować wszystko, co potrzebne do życia. Od kilku lat pogrążona jest w głębokim kryzysie gospodarczym. Inflacja bije tam światowe rekordy. Według ocen Międzynarodowego Funduszu Walutowego, przekroczy w tym roku 750 proc. Wenezuelskie sklepy są puste, a mieszkańcy cierpią głód. W kraju brakuje podstawowych towarów, w tym środków farmaceutycznych.
Zagrożenie przestępczością zorganizowaną
Specjalne środki bezpieczeństwa obowiązują m.in. na wenezuelskich terenach przygranicznych z Kolumbią. MSZ odradza podróżowanie do tego regionu ze względu na duże zagrożenie przestępczością zorganizowaną.
Egipt i Tunezja zostały objęte przez polskie MSZ ostrzeżeniem trzeciego stopnia ("nie podróżuj") w czterostopniowej skali.
Możliwe ataki przeciwko turystom w Egipcie
Ministerstwo odradza podróże do Egiptu w związku z wprowadzonym na terytorium całego kraju stanem wyjątkowym. Utrzymuje się tam również stan zagrożenia zamachami terrorystycznymi, które mogą być kierowane m.in. przeciwko turystom. Do ataków może dojść w miejscach kultu religijnego, na bazarach, w centrach handlowych, hotelach, restauracjach, barach i na lotniskach.
Popularne miejscowości turystyczne: Hurghada, El-Gouna, Safaga, Marsa Alam, Sharm el-Sheikh zostały objęte przez MSZ alertem drugiego stopnia - "ostrzeżeniem przed podróżą".
Sprawa śmierci Magdaleny Żuk i zamachy nie odstraszają Polaków
Jak wynika z danych Travelplanet, tajemnicza śmierć polskiej turystki w Egipcie, Magdaleny Żuk, w żaden sposób nie wpłynęła na decyzje turystów wybierających się do tego kraju. Polacy nie dostrzegają w tym zdarzeniu bezpośredniego zagrożenia. Obaw nie wywołały też zamachy, do których doszło przed kościołami chrześcijańskimi w Niedzielę Palmową w Egipcie. Choć w atakach zginęło 31 osób, paradoksalnie, sprzedaż wycieczek do Egiptu tuż po Wielkanocy wzrosła.
Według rezerwacji dokonanych w Travelplanet do połowy czerwca br., w rankingu najpopularniejszych destynacji wybieranych przez Polaków na piątym miejscu znalazł się właśnie Egipt. Podróże do tego kraju to obecnie około 5,5 proc. wszystkich rezerwacji.
Zagrożenie atakami w Tunezji
W związku z wysokim zagrożeniem terrorystycznym, MSZ odradza też podróże do Tunezji. Choć w 2016 r. nie doszło w tym kraju do żadnego ataku na dużą skalę, który byłby skierowany w turystów, polskie ministerstwo utrzymuje alert trzeciego stopnia. Ostrzeżenie dotyczy także stolicy kraju - Tunisu - i popularnych miejscowości wypoczynkowych.
MSZ kategorycznie odradza podróże do wschodniej i południowo-wschodniej Turcji oraz ostrzega przed wyjazdami do pozostałych regionów kraju. Jest to związane z działaniami zbrojnymi, które prowadzone są m.in. na granicy z Syrią i Irakiem.
Stan wyjątkowy, masowe wiece i wysokie zagrożenie atakami
Od 21 lipca 2016 r. w kraju nad Bosforem obowiązuje stan wyjątkowy, który został wprowadzony po próbie zamachu stanu. Na obszarze całej Turcji utrzymuje się też wysokie zagrożenie atakami terrorystycznymi.
Oprócz tego, w kwietniu br. w Turcji zorganizowano ogólnokrajowe referendum w sprawie zmiany konstytucji. Nowelizacja ma wzmocnić urząd prezydenta. W związku z tym polskie MSZ wydało alert drugiego stopnia, ostrzegając przed masowymi wiecami, zebraniami i demonstracjami, które mogą wystąpić na terenie całego kraju.
Wciąż w czołówce ulubionych kierunków Polaków
Pomimo wielokrotnych ostrzeżeń MSZ, Turcja wciąż znajduje się w czołówce ulubionych wakacyjnych destynacji Polaków (zajmuje czwarte miejsce na 10 najpopularniejszych kierunków). Podróże do tego kraju to około 9 proc. wszystkich rezerwacji - wynika z danych Travelplanet.
Komunikat "opuść natychmiast" polskie MSZ wystosowało dla osób przebywających w Syrii. Alert został ogłoszony już w grudniu ubiegłego roku, ale wciąż obowiązuje.
Działania wojenne i ataki ugrupowań terrorystycznych powodują, że sytuacja w tym kraju jest całkowicie nieprzewidywalna. Z powodu wojny domowej w Syrii turecko-syryjskie przejście graniczne jest zamknięte. MSZ ostrzega, że jakiekolwiek próby nielegalnego wjazdu na terytorium Syrii grożą poważnymi konsekwencjami.
Oprócz Egiptu i Tunezji, ostrzeżenie trzeciego stopnia - "nie podróżuj" - dotyczy także Burkina Faso, Pakistanu, Algierii i Demokratycznej Republiki Konga.
Zamachy i porwania cudzoziemców
Na północy Burkina Faso, przede wszystkim wzdłuż granic z Mali i Nigrem, a także w stolicy - Wagadugu - występuje wysokie zagrożenie ze strony ugrupowań terrorystycznych. Ponadto, może dochodzić do zamachów i porwań cudzoziemców.
Wysokie zagrożenie zamachami utrzymuje się też w Islamskiej Republice Pakistanu. Oprócz tego, dochodzi tam do porwań dla okupu. MSZ apeluje, by osoby, które - wbrew ostrzeżeniom - przebywają na terenie Pakistanu, zabezpieczyły ważny dokument tożsamości z wizą, unikały dłuższych podróży lądowymi środkami transportu oraz nie korzystały z niestrzeżonych hoteli. Turyści powinni szczególnie uważać w miejscach dużych zgromadzeń, np. na bazarach, w centrach handlowych, restauracjach.
Napięta sytuacja polityczna
Z kolei w Algierii możliwy jest wzrost aktywności grup terrorystycznych i zakrojone na dużą skalę operacje algierskich sił bezpieczeństwa. MSZ zaleca, by całkowicie zrezygnować z podróży do regionu Kabylia, miasta Konstantyna i jego okolic, obszarów na południe od miejscowości Adrar, a także na tereny przy granicach z Libią, Mali, Marokiem, Mauretanią, Nigrem i Tunezją.
Z powodu napiętej sytuacji politycznej MSZ alarmuje również, by zrezygnować z wszelkich podróży do Demokratycznej Republiki Konga, gdzie może dojść do groźnych demonstracji, zamieszek i starć ze służbami bezpieczeństwa z powodu odłożenia wyborów powszechnych.
Ostrzeżenie drugiego stopnia przed podróżą - oprócz Belgii, Wielkiej Brytanii, Francji i Turcji - dotyczy także kierunków takich jak: Wybrzeże Kości Słoniowej, Gwinea Bissau, Armenia, Azerbejdżan, Gambia, Kenia, Kamerun, czy Ukraina.
Ataki na turystyczne atrakcje i napady rabunkowe
Terytorium Wybrzeża Kości Słoniowej zagrożone jest atakami na miejsca często odwiedzane przez turystów: bazary, centra handlowe, hotele, restauracje i bary. W południowo-zachodniej części kraju może dochodzić z kolei do starć sił rządowych z rebeliantami i napadów rabunkowych.
Kryzys polityczny, gangi narkotykowe, porwania
Sytuacja bezpieczeństwa pogarsza się także w Gwinei Bissau. Z powodu narastającego w tym kraju kryzysu politycznego, może dochodzić do groźnych zamieszek. MSZ alarmuje też, że aktywnie działają tam gangi narkotykowe i przemytnicy.
Do napadów i porwań obcokrajowców dochodzi także w Kamerunie. Bardzo wysokie zagrożenie występuje szczególnie wzdłuż granicy z Nigerią i Czadem.
Ostrzeżenie przed popularnym afrykańskim kierunkiem
MSZ odradza także podróże do coraz bardziej popularnego wśród polskich obywateli kierunku podróży - Kenii. Polskie służby bezwzględnie zalecają, by powstrzymać się od wyjazdów na pogranicze z Sudanem Południowym i Somalią, do hrabstw Garissa i Lamu oraz regionu między rzekami Tana i Galana (Athi-Galana-Sabki).
Sytuacja polityczna w Kenii może pogarszać się w miarę zbliżania się do daty wyborów zaplanowanych na sierpień 2017 r.
Niesłabnące napięcie na Ukrainie
MSZ wzywa również polskich obywateli do natychmiastowego opuszczenia obwodów donieckiego i ługańskiego na Ukrainie. Napięcie w tych rejonach nie słabnie, a ludność cywilna jest poważnie zagrożona.
Wszelkie informacje i ostrzeżenia dla podróżujących znajdziesz na stronie Polak za granicą.