Zbigniew Ziobro pręży muskuły. Na celowniku Mateusz Morawiecki
Politycy PiS przekonują, że do przetasowań na prawicy i rozliczeń po kampanii prezydenckiej dojdzie najwcześniej jesienią. Już teraz, jak na dłoni, widać jednak spór pomiędzy Zbigniewem Ziobrą a Mateuszem Morawieckim. Ostatnio premier dostał po uszach w TVP. – Różne media atakują premiera, taka rzeczywistość – powiedział Interii Łukasz Schreiber, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów.
Jeszcze w poniedziałek (13 lipca) prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz Joachim Brudziński dziękowali ekipie Andrzeja Dudy za zwycięstwo w kampanii. Spotkanie przebiegało w spokojnej atmosferze.
- Porozmawialiśmy, przed nami dużo pracy na przyszłość, zjedliśmy po kanapce w miłym towarzystwie. Większość w Sejmie jest, rząd jest. Będziemy się skupiać przede wszystkim na tym, żeby stabilizować się gospodarczo - przekazał Interii Radosław Fogiel, zastępca rzecznika partii rządzącej.
Zarówno rekonstrukcja rządu jak i działania wewnętrzne są planowane na jesień, ale środowisko Solidarnej Polski nie zasypia gruszek w popiele. Już podczas wieczoru wyborczego prezydenta Andrzeja Dudy Zbigniew Ziobro jasno dał do zrozumienia, że łagodzenia przekazu nie będzie. Zresztą jastrzębie Zjednoczonej Prawicy, do których należą i ludzie prokuratora generalnego, są przekonani: prezydentowi udało się zwyciężyć dzięki grze na emocjach. Teraz chcą uderzyć ponownie, a na celowniku znalazły się media z zagranicznym kapitałem. Przy okazji udało się uszczypnąć premiera.
- Nie może być tak, że część mediów staje się tak naprawdę sztabem wyborczym jednego z konkurentów. Nie możemy udawać, że tego nie widzimy - oświadczył lider Solidarnej Polski w Pułtusku. Wypowiedź cytowano w poniedziałek na antenie "Wiadomości". Premier otrzymał solidny cios. A nie jest tajemnicą, że Jacek Kurski prezes TVP, blisko współpracował z Ziobrą. Nieoficjalnie mówi się, że wciąż współpracuje. - Teza jest taka: trzeba zniszczyć media prywatne, a Morawiecki tego nie robi, daje im przeżyć - komentuje Juliusz Braun, członek Rady Mediów Narodowych.