- Mamy pakiet ustaw, jest tam również ustawa antysitwowa. Mówi o tym, że ktoś chcący pracować w spółkach czy urzędach centralnych musi wypisać i zadeklarować, jakie są jego powiązania rodzinne. To musi być publiczne. Transparentność przede wszystkim - w "Graffiti" Polsat News przyznał poseł Kukiz'15 Jarosław Sachajko. Nie potrafił jednak odpowiedzieć na pytanie, czy PiS poprze ten projekt w ramach współpracy programowej. Jak nieoficjalnie dowiedziała się Interia, jest jednak duża szansa, że ustawa proponowana przez muzyka wejdzie w życie. - Tacy politycy jak Piotr Müller czy Michał Dworczyk chcą, żeby Paweł Kukiz namówił na nią naczelnika (Jarosława Kaczyńskiego - red.). Doskonale wiedzą, że przez rodzinne koneksje i prace w spółkach skarbu państwa notowania PiS spadają - tłumaczy nam jeden z polityków zorientowanych w sprawie. Zdaniem naszego rozmówcy "ścięcie kilku głów za nepotyzm" wzbudziłoby sympatię do partii rządzącej. Sobolewski jak Grad Czym dokładnie jest ustawa antysitwowa? - W swoich założeniach nakłada na urzędników państwowych i polityków obowiązek ujawnienia, czy krewni pracują w spółkach komunalnych lub spółkach skarbu państwa - powiedział Interii Paweł Kukiz. - Rozmawiałem z Jarosławem Kaczyńskim na ten temat. Jeśli wszystko będzie się układało, to mam nadzieję, że do końca tej kadencji uchwalimy te zmiany - dodał. Jak deklaruje rockman, nepotyzm w spółkach, to coś czego nie jest w stanie zaakceptować. - Nigdy nie godziłem się i nigdy nie pogodzę się z sitwą. Z całą pewnością będę to piętnował, bez względu na to, jakiej partii dotyczy - tłumaczy Kukiz. - Za czasów PO oburzało mnie, że krewni np. ministra Aleksandra Grada (minister skarbu państwa w latach 2007-2011 - red.) otrzymali pracę w spółce przez niego zarządzanej. A dziś oburzająca jest sytuacja, że żona Krzysztofa Sobolewskiego (szef Komitetu Wykonawczego PiS - red.) otrzymuje wynagrodzenie z kilku spółek - dodaje. O ustawę antysitwową zapytaliśmy bezpośrednio w PiS. - Wszystko, co służy przejrzystości życia publicznego jest jak najbardziej słuszne i pożądane. Co do szczegółów projektu będziemy się wypowiadać, jak będzie on już gotowy - mówi Interii Anita Czerwińska z PiS, rzecznik ugrupowania. W podobnym tonie mówi jej zastępca, Radosław Fogiel: - W najbliższych dniach Paweł Kukiz i Jarosław Kaczyński opowiedzą o porozumieniu programowym, które podpisaliśmy. Dlatego poczekałbym z komentarzami. Gdybyśmy przedłożyli w Sejmie ustawę antysitwową, pewnie sam bym za nią zagłosował. Prace nad zmianą ordynacji Pisaliśmy już o tym, że ze względu na rozmowy z Kukiz'15 PiS nie wyklucza zmiany ordynacji wyborczej. - Czy bierzemy pod uwagę ordynację mieszaną? Rozmawiamy o tym, ale to na razie poziom grupy studialnej - w tych słowach w wywiadzie dla Interii do sprawy odniósł się sam Jarosław Kaczyński. Teraz, w Interii, Paweł Kukiz ujawnia, że prezes PiS "zdecydował się na powołanie zespołu, który ma zająć się zmianą ordynacji wyborczej". Dlaczego? - Bo ma świadomość, że Polacy nie posiadają indywidualnego biernego prawa wyborczego. Rzecznik praw obywatelskich w ubiegłym roku zwracał uwagę, że nie da się startować do Sejmu indywidualnie, bez konieczności tworzenia list wyborczych w minimum połowie okręgów w kraju - tłumaczy nam Kukiz. Zdaniem muzyka właśnie tym Polska różni się od "wysoko rozwiniętych państw demokratycznych" jak Anglia, Stany Zjednoczone, Francja czy Kanada. Jakub Szczepański