Interia zapoznała się ze sprawozdaniami finansowymi koalicjantów PiS. Z dokumentów złożonych w <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-panstwowa-komisja-wyborcza,gsbi,2562" title="Państwowej Komisji Wyborczej" target="_blank">Państwowej Komisji Wyborczej</a> wynika, że więcej powodów do radości ma wicepremier oraz szef resortu rozwoju, pracy i technologii. Jak się okazuje, w 2020 r. Porozumienie odnotowało wpływy na poziomie 429 614 zł. Dla porównania, Solidarna Polska mogła się pochwalić środkami w wysokości 165 990 zł. W jaki sposób partia Gowina dwukrotnie przebiła swoich kolegów z ugrupowania Ziobry? Zastrzyk gotówki zapewniły struktury terenowe, które wpłaciły na partię 211 820 zł. Do tego trzeba doliczyć 217 794 zł w formie darowizn. Jak w przypadku większości partii rządzących, spore sumy wpłacają działacze powiązani ze spółkami oraz instytucjami Skarbu Państwa. Znajdą się także rodziny i politycy z pierwszych stron gazet. Krzysztof Drynda, prezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu, w styczniu 2020 r. zasilił partię wicepremiera kwotą 10 tys. zł. Miłosz Pamuła, wiceprezes zarządu Specjalnej Strefy Ekonomicznej "Starachowice" S.A. przekazał ugrupowaniu 10,5 tys. zł. Mateusz Sroka, mąż rzeczniczki partii Magdaleny i były radny, wpłacił 5 tys. zł. Sporo zainwestował poseł Artur Zasada, który przekazał ugrupowaniu 18 tys. zł. Jeśli chodzi o polityków Porozumienia, płacą prawie wszyscy. Prezes <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-jaroslaw-gowin,gsbi,1495" title="Jarosław Gowin" target="_blank">Jarosław Gowin</a> przekazał 2,6 tys. zł, zaś wiceszef MON Marcin Ociepa 1920 zł. W 2020 r. składki i darowizny płacili m.in. Adam Bielan, Andrzej Gut-Mostowy, Grzegorz Piechowiak czy Włodzimierz Tomaszewski. Ten ostatni potwierdził ostatnio Interii, że pieniądze przelewa również na konto PiS. Co ciekawe, nie obyło się także bez zwrotów wpłacanych kwot. Trudno powiedzieć, z jakiego powodu ich dokonano, bo Porozumienie nie dostarczyło do PKW historii swojego rachunku bankowego. Wiadomo, że w sierpniu 5 tys. zł wróciło na konto Jarosława Gowina, a 3,2 tys. zł odebrała <a class="db-object" title="Jadwiga Emilewicz" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-jadwiga-emilewicz,gsbi,1534" data-id="1534" data-type="theme">Jadwiga Emilewicz</a>. "Zwrot" uzyskał też mąż byłej wicepremier Marcin Emilewicz, który dwukrotnie próbował zasilić partyjną kiesę kwotą 2880 zł. Jak mówią nasze źródła, najbardziej prawdopodobne, że pieniądze pochodziły ze wspólnego, małżeńskiego konta i dlatego pieniądze trzeba było oddać. Solidarna Polska pamięta o swoich Partia Zbigniewa Ziobry dysponuje o wiele mniejszymi środkami niż gowinowcy. W ramach darowizn na ugrupowanie wpłacono 144 420 zł, zaś - zgodnie z dokumentami - suma składek wynosi 21 576 zł. Największy zastrzyk gotówki dla partii, podobnie jak w przypadku Porozumienia, zapewniają działacze na państwowych posadach. Przykłady? Paweł Śliwa, wiceprezes zarządu ds. innowacji PGE, zasilił konto Solidarnej Polski kwotą 12 tys. zł. Z kolei szef PGE Nowa Energia dał partii 13,5 tys. zł. Wśród posłów zdecydowanie pierwsze skrzypce gra Aleksandra Szczudło. Posłanka <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/podlaskie" title="z Podlasia" target="_blank">z Podlasia</a> przekazała swojej partii 13,1 tys. zł. Płacą też inni, m.in. były wiceszef Ministerstwa Aktywów Państwowych Janusz Kowalski czy wiceminister sprawiedliwości Michał Woś. Obaj po 1320 zł. Z informacji złożonych w PKW można się także dowiedzieć, na co wydaje partia <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-zbigniew-ziobro,gsbi,1525" title="Zbigniewa Ziobro" target="_blank">Zbigniewa Ziobro</a>. Z historii rachunku bankowego wynika, że beneficjentami współpracy z Solidarną Polską są m.in. dwie firmy zajmujące się PR-em: jedna to QQ PR Group, która w kwietniu 2020 r. zainkasowała 26 814 zł. Druga nazywa się PR Partner i należy do Marcina Rola. W ramach jednej umowy zarobiła 17 tys. zł. Do kogo należą agencje? QQ PR Group to firma, w której udziały ma Oliwer Kubicki - członek zarządu PZU Zdrowie, były szef sztabu wyborczego <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-patryk-jaki,gsbi,20" title="Patryka Jakiego" target="_blank">Patryka Jakiego</a>, stołeczny radny i niedoszły kandydat na prezydenta Jeleniej Góry. Właściciel drugiej firmy był z kolei asystentem europosła, a później wiceprezydentem Opola. Zarówno Solidarnej Polsce jak i Porozumieniu zależy, żeby zyskać dodatkowe środki - w przeciwieństwie do PiS oba ugrupowania nie pobierają bowiem subwencji. Właśnie dlatego zapis o premii finansowej za wynik wyborczy znalazł się w umowie koalicyjnej Zjednoczonej Prawicy. Mówi się jednak o renegocjacji umowy, więc przepaść między największą z partii Zjednoczonej Prawicy, a jej mniejszymi partnerami, może okazać się nie do pokonania. Jakub Szczepański