Wicepremier i szef Porozumienia nadzorował szkolnictwo wyższe od 16 listopada 2015 r. do 8 kwietnia 2020 r. Tego, jak wyglądała jego współpraca z redemptorystami i fundacjami, które są zależne od o. Rydzyka, dzięki interpelacji poselskiej, chciała się dowiedzieć Gill-Piątek. - Widać, że kasa dla o. Tadeusza Rydzyka i jego dzieł sypie się nie tylko ze źródeł konkursowych. Pytałam w wielu ministerstwach i widać, że drobne kwoty uzyskiwane poza przetargami, składają się na duże sumy - przekazała Interii posłanka. Ministerstwo podkreśla, że WSKSiM, podobnie jak inne uczelnie niepublicznie, jest uprawniona do otrzymywania środków z budżetu Skarbu Państwa. Jak tłumaczy wiceminister edukacji i nauki Wojciech Murdzek, chodzi o stypendia socjalne, stypendia dla osób niepełnosprawnych, zapomogi oraz stypendia rektora. To także "zadania związane z zapewnieniem osobom niepełnosprawnym warunków do pełnego udziału w procesie przyjmowania na studia, do szkół doktorskich, kształceniu na studiach i w szkołach doktorskich lub prowadzeniu działalności naukowej". O jakich kwotach mówimy? W przypadku uczelni ojca dyrektora resort wyszczególnił dotację na "zadania związane z pomocą materialną dla studentów" oraz na "zadania związane ze stwarzaniem studentom i doktorantom będącym osobami niepełnosprawnymi warunków do pełnego udziału w procesie kształcenia". Ta ostatnia pojawia się od 2016 r. W tym pierwszym przypadku chodzi o 2 369 700 zł. Stworzenie odpowiednich warunków dla osób niepełnosprawnych na uczelni o. Rydzyka kosztowało ministerstwo 142 800 zł. W sumie dotacje przysługujące uniwersytetowi z budżetu zamknęły się w kwocie nieco ponad 2,5 mln zł. Jednak to nie koniec środków przyznanych WSKSiM. Kursy językowe, program telewizyjny - W wyniku przeprowadzonego naboru ofert uczelni zlecono realizację zadań w projekcie pozakonkursowym "Program praktyk zawodowych w Państwowych Wyższych Szkołach Zawodowych" - tłumaczy Murdzek. - Celem projektu było wsparcie studentów, którzy uczestniczyli w programie rozszerzonych 6-miesięcznych praktyk zawodowych w celu podniesienia kompetencji oraz zacieśnienia współpracy między pracodawcami a uczelniami - dodaje. Wartość umowy z uczelnią opiewa na kwotę 753 737 zł. Resort podkreśla, że umowa wymuszała na beneficjencie (uczelni Rydzyka - red.) poddanie się kontroli "dokonywanej przez Ministerstwo, Instytucję Pośredniczącą oraz inne uprawnione podmioty w zakresie prawidłowości realizacji praktyk zawodowych". Pieniądze z resortu poszły również na finansowanie kursu językowego dla 45 cudzoziemców - wyróżniających się studentów lektoratów i polonistyk zagranicznych ośrodków akademickich - wskazanych przez ministerstwo. Szkolenie przeprowadzono od 2 do 22 lipca 2017 r., a uczelnia ojca dyrektora zarobiła na nim 59 300 zł. Do tego zestawienia należy doliczyć projekt "Edukacja wojskowa studentów w ramach Legii Akademickiej", który jest realizowany we współpracy z MON. MEiN zleca część teoretyczną, wojsko dba o praktykę. Resort nauki przeznaczył na swoją część 21 tys. zł. - Dotacja celowa przekazywana przez MEiN przeznaczana jest na koszty związane z organizacją godzin szkolenia teoretycznego - mówi Murdzek. W kwietniu 2017 resort zamówił także program realizowany przez Fundację Lux Veritatis. - W omawianym okresie zawarta została jedna umowa na świadczenie usługi polegającej na wyprodukowaniu trzech odcinków audycji informacyjnej tj. programu "Społeczna Odpowiedzialność Nauki" oraz wyemitowaniu na antenie TV TRWAM każdego z tych odcinków oraz dwóch powtórek - tłumaczy Murdzek. Realizacja umowy trwała trzy miesiące, zaś produkcję i emisję wyceniono na 118 080 zł. Umowę dotacyjną podpisano również ze względu na program "Niepodległa", realizowanego w latach 2017-2021. Chodzi oczywiście o obchody setnej rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę w szkole. Z tego tytułu Fundacja Nasza Przyszłość Oddział w Szczecinku zainkasowała 7 040 zł w 2018 r. Jakub Szczepański