Rzeszowskie media ogłosiły, że Fijołek - wiceprzewodniczący Rady Miasta i bliski współpracownik prezydenta Tadeusza Ferenca - będzie się ubiegał o miejsce włodarza miasta. W rozmowie z Interią radny podkreśla jednak, że jego start wcale nie jest pewny. - Wystartuję ewentualnie na urząd prezydenta Rzeszowa jako kandydat samorządowy. Według mnie opozycja powinna mieć jednego kandydata - podkreśla Fijołek. Warto dodać: jeszcze przed konferencją prasową Tadeusza Ferenca, na której włodarz przekazał swoje poparcie politykowi Solidarnej Polski, radny deklarował, że weźmie udział w wyborach. Interia zapytała Fijołka, z jakiego powodu wieloletni prezydent Rzeszowa zdecydował się przekazać swoje poparcie wiceministrowi sprawiedliwości, któremu daleko do Koalicji Obywatelskiej. - Poparcie od Tadeusza Ferenca dla Marcina Warchoła wydaje mi się dziwne i na pewno jest niezrozumiałe dla mieszkańców - podkreśla wiceprzewodniczący Rady Miasta Rzeszowa. W jaki sposób prawej ręce Zbigniewa Ziobry udało się więc przekonać wieloletniego prezydenta stolicy Podkarpacia? - Ze względu na ciężki przebieg choroby COVID-19 prezydent miał trudny czas. Być może dlatego wiceminister sprawiedliwości zaprezentował miraż, którym udało się przekonać włodarza - tłumaczy nam Fijołek. Nieoficjalnie usłyszeliśmy, że Konrad Fijołek jest jednym z polityków, z którym jeszcze dzisiaj miał się spotkać Marcin Kierwiński, sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej. Panowie mają podejmować decyzję w oparciu o sondaże wewnętrzne zamówione przez opozycję. Jakub Szczepański Przekaż 1 proc. na pomoc dzieciom - darmowy program TUTAJ