Obowiązujące przepisy nie obligują prezydenta do publikowania oświadczenia majątkowego. Politycy opozycji naciskają jednak na Andrzeja Dudę i sugerują, że ten ma coś do ukrycia. - Wyborcy mają prawo wiedzieć, po to zostały wymyślone oświadczenia majątkowe, żeby walczyć z korupcją na szczytach władzy. Jeśli prezydent nie chce pokazać swojego oświadczenia majątkowego, może się okazać, że ma coś do ukrycia - mówił Cezary Tomczyk, szef sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego z PO. W rozmowie z Interią jeden z najbliższych współpracowników kandydata Koalicji Obywatelskiej przekazał, że jeśli Trzaskowski zostanie prezydentem, oświadczenia majątkowe głowy państwa będą jawne. Takiego postulatu nie ma jednak w programie wyborczym kandydata. - Trzaskowski mówił o tym jeszcze wtedy, kiedy pokazywał swoje oświadczenia majątkowe - w rozmowie z nami podkreśla Tomczyk. Zaznacza, że ujawnienie dokumentów to "wolna wola prezydenta". - Tylko trzeba go z tego rozliczyć - powiedział nasz rozmówca.O publikację oświadczenia majątkowego Andrzeja Dudy zapytaliśmy jego najbliższych współpracowników. Błażej Spychalski, rzecznik głowy państwa i prezydencki minister odpowiedział wprost: - (Oświadczenie majątkowe - red.) będzie opublikowane dzisiaj.- Pan prezydent zawsze opowiadał się za przejrzystością życia publicznego. Swego czasu pojawiały się sensacyjne doniesienia na temat jego stanu majątkowego, więc bardzo się cieszę, że będzie on ujawniony i każdy będzie mógł sprawdzić, jaki rzeczywiście on jest - komentuje na gorąco senator Jan Maria Jackowski z PiS.Jakub Szczepański Współpraca: Łukasz Szpyrka