Informacje o nowej roli Agnieszki Ścigaj zelektryzowały media. Parlamentarzystka weszła do Sejmu w 2015 r. z list Kukiz’15. Razem z muzykiem dołączyła do Koalicji Polskiej stworzonej z PSL-em, aby w końcu stworzyć własne koło parlamentarne Polskie Sprawy i odseparować się od innych sił politycznych. Nie było też tajemnicą, że przynajmniej sceptycznie spogląda na Zjednoczoną Prawicę. - W PiS widać głęboką desperację. To sygnał dla posłów, że każdy kto teraz chce wyszarpać, ugrać coś dla siebie, musi wstąpić do klubu - mówiła Interii Ścigaj w połowie lipca 2021 r., kiedy ledwie po tygodniu jej koło opuszczała zbuntowana posłanka Małgorzata Janowska. Informacje o powrocie parlamentarzystki przekazał sam Jarosław Kaczyński, który ponownie uzyskał większość. Czy dzisiaj, kiedy Ścigaj dołącza do rządu Zjednoczonej Prawicy żałuje tych słów? - Nie wycofuję się. Sytuacja jest na tyle różna, że PiS nie potrzebuje nas, żeby mieć większość - tłumaczy Interii świeżo upieczona minister. Jak usłyszeliśmy, koło Polskie Sprawy nie porozumiało się z partią rządzącą choćby w sprawie kolejnych wyborów. - Nie zgodziłam się dla stołka czy apanaży. Nie wchodzimy też do klubu PiS - deklaruje Ścigaj. Ścigaj: Jest umowa z PiS - Dla mnie sytuacja zmieniła się wraz z wybuchem wojny na Ukrainie. Teraz Polsce nie służy nic, co destabilizowałoby rząd. To nie czas na układanki. Długo się wahałam ze względu na konsekwencje polityczne - zdradza nam Agnieszka Ścigaj. - Jako koło podpisaliśmy jednak porozumienie, które mówi o wspieraniu rządu w zakresie bezpieczeństwa i przeciwdziałaniu destabilizacji państwa - przekazała. Jak usłyszała Interia, szefowej Polskich Spraw zależało na realizacji własnego projektu społecznego. Nie jest tajemnicą, że podobną problematyką zajmuje się przez większość swojego życia zawodowego. Od 1 listopada 2020 r. zrezygnowała z uposażenia w Sejmie i zatrudniła się na stanowisku dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Kluczach. O sprawie pisaliśmy już w Interii w maju 2021 r. Premier potwierdza: Agnieszka Ścigaj będzie nowym ministrem - Są sprawy ważne i ważniejsze, a ja zawsze skupiałam się na konkretnych tematach i problemach. Nie można z tym czekać. Opracowałam projekt, który pozwoli uniknąć nadchodzących kłopotów związanych z ukraińskimi uchodźcami - tłumaczy Interii parlamentarzystka. W KPRM usłyszeliśmy, że to ekipa Mateusza Morawieckiego przedstawiła propozycję posłance. Najpierw jednak Ścigaj zapoznała szefa rządu ze swoimi pomysłami. - Przedstawiłam premierowi strategię: od mieszkań przez ochronę zdrowia po szeroko rozumianą politykę społeczną - mówi nam nowa minister. - Szefowi rządu spodobały się moje propozycje. Mam bardzo konkretne zadanie wymagające współpracy międzyresortowej - dodaje.