Rywalizacja o możliwość zorganizowania prestiżowej wystawy wkroczyła w decydującą fazę. W miniony wtorek w Paryżu delegaci państw zrzeszonych w Międzynarodowym Biurze Wystaw (BIE) przyjęli raporty komisji oceniającej kandydatów. Amerykanie grają dalej Nie obyło się bez kontrowersji. Kandydatura Minneapolis zaledwie jednym głosem zdobyła aprobatę delegatów, a wcześniej otrzymała negatywną ocenę ekspertów z BIE. - Delegaci uznali, że dla zachowania konkurencji i równych warunków dla każdej kandydatury, USA powinny zostać dopuszczone, mimo pewnych braków formalnych i merytorycznych, do finałowego głosowania - komentował Maciej Riemer z miejskiego zespołu ds. Expo w Łodzi. Nie tylko Łódź i Polska Dzień później przedstawiciele Polski, Argentyny i USA zaprezentowali przed międzynarodowym gremium delegatów zalety swoich kandydatur. O łódzkiej propozycji opowiadali prezydent Hanna Zdanowska, wiceminister kultury Paweł Lewandowski i paryski architekt i urbanista Francis Nordemann. - Od początku podkreślamy, że polskie Expo to nie tylko Łódź, nie tylko polskie miasta. Chcemy również, żeby wasze państwa czuły się gospodarzami tej wystawy i mogły pokazać się z najlepszej strony. Kilka miesięcy temu w Łodzi otwarto kierunek studiów na temat procesów rewitalizacyjnych, wokół tej inicjatywy skupiają się eksperci zajmujący się transformacją miast. W oparciu o ten fundament chcemy w okresie przygotowań do Expo prowadzić wymianę know-how, a także wspierać po jednym, wybranym projekcie rewitalizacyjnym z każdego państwa zainteresowanego udziałem w Expo 2022 w Łodzi - zapowiedział Paweł Lewandowski. I dodał: - Te przedsięwzięcia będą stanowiły najciekawszy dorobek, jaki można pokazać na wystawie. (...). Wskazane działania byłyby koordynowane przez spółkę organizatora Expo, która po wystawie przekształci się w Centrum Wiedzy o Rewitalizacji.Hanna Zdanowska porównała procesy zachodzące w ostatnich latach w Łodzi do gruntownego remontu miasta, zorganizowanego dzięki współpracy władz z mieszkańcami.- Dziś moje miast to kwintesencja społeczeństwa obywatelskiego. Razem decydujemy o wydawanych pieniądzach, rozmawiamy o każdej inwestycji. Zapał łodzian doceniają inwestorzy, tworząc nowe miejsca pracy, a doskonale skomunikowana Łódź przestała tracić mieszkańców. Łódź odzyskuje swoją duszę, a całe miasto przechodzi gruntowną przemianę. Nie chodzi tu o zwykły remont, czy budowę czegoś od nowa. Jesteśmy zbyt dumni z naszego dziedzictwa, żeby pozwolić na jego utratę. Dlatego dawne królestwa przemysłu zamieniamy w biura, centra rozrywki, czy instytucje kultury - przekonywała prezydent Łodzi. Nie bez przyczyny nasi delegaci wiele miejsca poświęcili rewitalizacji. Kompleksowa rewitalizacja terenów miejskich to temat przewodni polskiego Expo 2022, który dotyczy nie tylko mocno zaangażowanej w miejską odnowę Łodzi, ale jest wyzwaniem globalnym. Już dziś ponad połowa ludzi mieszka w miastach, a według prognoz OECD w 2050 roku odsetek ten zbliży się do 70 procent. Co więcej 1/5 terenów miejskich, podaje ONZ, wymaga zmian, w tym szeroko pojętej rewitalizacji. Wizytówka zmian w Polsce - Były czas, kiedy Łódź była smutna, opuszczona i bezradna. Mieszkańcy przestali traktować Łódź jak swój dom. Żyliśmy w mieście, a jednak jakby obok. Zmiana ustroju i upadek przemysłu lekkiego z dnia na dzień pozbawiły mieszkańców nie tylko pracy, ale co gorsza perspektyw. Miasto dla niektórych stało się przekleństwem. Umierające miasto to jeden z najsmutniejszych obrazów na świecie. Dobrze znanych na mniejszą lub większą skalę na każdym kontynencie, w każdym, nawet najlepiej rozwiniętym państwie - przypomniała Hanna Zdanowska. Paweł Lewandowski: - To ogromne wyzwanie - przywrócić tożsamość miejsc, przegonić światowych liderów i zrobić to, wsłuchując się w każdy głos i sugestię mieszkańców. Łączyć miejskie i narodowe strategie rozwoju z wyzwaniami społecznymi, łączyć przemiany infrastrukturalne z potrzebami wszystkich grup społecznych. Słowem - rewitalizować. - Dziś Polska proponuje organizację wystawy o przemianach w lokalizacji najlepszej z możliwych - w samym sercu rewitalizowanej Łodzi. Miasta o dumnej historii, które na nowo odkrywa dziś swoją duszę. Jest wizytówką procesów zachodzących obecnie w Polsce. Dodatkowo jest doskonale skomunikowana ze stolicą i całym regionem Europy Środkowej. Łódź to nie kandydat z planem i wizjami, ale z gotową infrastrukturą, czekającą już dziś na otwarcie polskiego Expo 2022 - argumentował wiceminister kultury. Zadanie dla dyplomacji Otwarcie łódzkiego Expo zaplanowano na 15 czerwca 2022 roku. Wystawa, którą zazwyczaj odwiedza kilka milionów osób z całego świata, byłaby otwarta do 15 września (pozostali kandydaci wskazują na rok 2023, stąd lata 2022/2023 w roboczym terminie Expo). Tereny przeznaczone na Expo po zamknięciu wystawy miałyby zostać szybko zagospodarowane na cele komercyjne. Dla Łodzi to szansa nie tylko na przyspieszoną rewitalizację, ale i na promocję na arenie międzynarodowej. Łódzka kandydatura bardzo dobrze wypadła podczas prezentacji w Paryżu, ale to nie znaczy, że polska propozycja jest zdecydowanym faworytem w wyścigu o przyznanie wystawy. Równie solidnie prezentuje się Buenos Aires, a Minneapolis, chociaż do końca drżało o wynik głosowania delegatów, ma wyjątkowy argument w postaci amerykańskiej dyplomacji. - My z ramienia miasta odpowiadamy za przygotowanie promocji, pokazywanie naszych mocnych stron, a teraz czeka nas głównie praca dyplomatyczna i częściowo polityczna, dlatego nie chciałbym wypowiadać się w imieniu kolegów z Warszawy. Mogę tylko poprosić w imieniu łodzian, żeby to zaangażowanie ministrów było jeszcze większe niż dotychczas, bo czeka nas jeszcze więcej pracy na arenie międzynarodowej. Trzeba przekonać cały świat, Amerykanie na pewno będą to robić - podkreślił Maciej Riemer. Optymizm wiceministra Gospodarza Expo wyłoni listopadowe głosowanie państw zrzeszonych w BIE. Jeżeli w pierwszej turze żadna z kandydatur nie otrzyma 2/3 głosów, do drugiej przejdą dwie najlepsze. W kolejnym głosowaniu zwycięzcę wyłoni zwykła większość. Paweł Lewandowski zapewnił, że "polska dyplomacja wie, co ma robić" w sprawie Expo, a w przyszłość patrzy z optymizmem. - Nasza kandydatura jest najlepsza, słychać to w kuluarach. Amerykanie dostali szansę, bo to duże państwo, panuje przekonanie, że lepiej ich wspierać, bo ktoś kiedyś będzie robił z nimi interesy. (...) Łączy nas z władzami Łodzi wspólna sprawa, razem działamy dla Polski. Chodzi o to, żeby Polska zwyciężyła, a stanie się tak, kiedy Polacy się zjednoczą. Idziemy po zwycięstwo. Żadna inna opcja nie wchodzi w grę - skwitował wiceminister kultury. Może pole position przed ostatnim etapem wyścigu o Expo 2022 nie mamy, ale dogodną pozycję startową już tak. A jest się o co ścigać... Dariusz Jaroń