Przypomnijmy, że <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-trybunal-konstytucyjny,gsbi,24" title="Trybunał Konstytucyjny" target="_blank">Trybunał Konstytucyjny</a> uznał, że zakaz uboju rytualnego na potrzeby gmin żydowskich jest niekonstytucyjny. Sędziowie orzekli, że ubój rytualny - czyli zabijanie zwierząt bez uprzedniego ogłuszania - podlega ochronie w ramach wolności religijnej, ponadto jest dopuszczalny w większości państw Unii Europejskiej - Jesteśmy całkowicie załamani, że tak poważna instytucja, jak Trybunał Konstytucyjny, reprezentuje takie zacofanie moralne. Podkreślmy, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego mówi o pozwoleniu na ubój rytualny dla mniejszości religijnych, ale też daje przyzwolenie na wywóz mięsa - powiedziała w rozmowie z Interią Ewa Gebert. Prezes Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt "Animals" nie ma wątpliwości, że taka a nie inna treść orzeczenia podyktowana została kwestiami ekonomicznymi i finansowymi, a wyrok otworzył drogę do uboju w celach komercyjnych. - Natomiast taka wartość, jak konstytucyjna obrona moralności nie została wzięta pod uwagę przez Trybunał Konstytucyjny. A przecież polskie społeczeństwo jest przeciwko ubojowi rytualnemu, który jest zwykłym znęcaniem się nad zwierzętami, bo tak trzeba nazwać zabijanie zwierząt bez wcześniejszego ogłuszania - mówi. - Jesteśmy zaskoczeni, że większość sędziów Trybunału Konstytucyjnego, bo na szczęście nie wszyscy, wydając wyrok pominęła kwestie etyczne i moralne. Trybunał Konstytucyjny uważa, że wolność religijna to wyższa wartość. My stoimy na stanowisku, że wolność religijna może podlec ograniczeniu, jeżeli może to zapobiec znęcaniu się nad zwierzętami i cierpieniu tych istot - dodała. Orzekając Trybunał Konstytucyjny argumentował między innymi, że ubój rytualny dopuszczalny w większości państw Unii Europejskiej. - Jednocześnie w wielu państwach europejskich ubój rytualny jest zakazany. Przypomnijmy, że w zeszłym roku Sejm, odrzucając rządowy projekt ustawy legalizujący ubój rytualny nieogłuszonych zwierząt, postawił Polskę w gronie państw postępowych i cywilizowanych. Zresztą, wcześniej czy później w Unii Europejskiej wprowadzony zostanie zakaz uboju rytualnego. Prace nad tym już trwają - komentuje Gebert. - Szanujemy przekonania i wolność religijną mniejszości, ale w pewnych przypadkach ona musi być ograniczana. Przypomnijmy, że zgodnie z Konstytucją wolność religijna może zostać ograniczona, jeżeli narusza moralność publiczną. Dodatkowo, wyniki badań opinii publicznej wyraźnie pokazują, że Polacy są przeciwni takiemu znęcaniu się nad zwierzętami, jakim niewątpliwie jest ubój rytualny - argumentuje. Prezes "Animals" przypomina również, że ubój rytualny bez ogłuszania jest niehumanitarną, bestialską i barbarzyńską formą zabijania zwierząt. - Trzeba zaznaczyć, że pomiędzy ubojem rytualnym bez ogłuszania, a ubojem po uprzednim ogłuszeniu zwierzęcia jest zasadnicza różnica. Zwierzę ogłuszone zdecydowanie mniej cierpi. W trakcie uboju rytualnego zwierzę jest w ogromnym stresie i bólu, a bolesna śmierć trwa nawet kilka minut. W tym zakresie wolność religijna powinna zostać ograniczona, bo wyraźnie mówi o tym Konstytucja. Trybunał Konstytucyjny nie wziął jednak tego pod uwagę. A zgoda na eksport mięsa z uboju rytualnego to już decyzja powodowana przyczynami czysto finansowymi i ekonomicznymi. W mojej opinii o to - czyli o pieniądze - chodziło od samego początku - usłyszeliśmy. - Mam nadzieję, że Sejm - tak jak w zeszłym roku - nie skorzysta w całym zakresie z orzeczenie Trybunały Konstytucyjnego, bo nie jest do tego zmuszony. Mam też nadzieję, że nie będzie dochodziło do eksportu dużej ilości mięsa z uboju rytualnego poza granice Polski, a Sejm będzie kierował się kwestiami moralnymi i etycznymi, a nie ekonomicznymi i finansowymi. W zeszłym roku nasi posłowie pokazali, że wprawa zwierząt w Polsce też są brane pod uwagę - dodała Gebert. Na koniec wyraźnie poruszona treści orzeczenia prezes "Animals" w mocnych słowach skrytykowała sędziów, którzy przegłosowali wyrok. - Jak tak poważna instytucja, jak Trybunał Konstytucyjny, może wykazać się takim zacofaniem moralnym? Stwierdzam to z wielką przykrością, że większość członków Trybunału Konstytucyjnego, bo nie wszyscy, to grupa leśnych dziadków, która nie wsłuchuje się w głos polskiego społeczeństwa. A Polacy wyraźnie pokazali, że nie chcą w swoim kraju znęcania się nad zwierzętami, jakim jest ubój rytualny bez ogłuszania - powiedziała Interii. Artur Wróblewski