- Odkrywanie, wspieranie i inspirowanie młodych zdolnych osób - to nasze cele - mówi Dorota Braziewicz, dyrektorka programu Explory. To coroczny konkurs dla młodych ludzi, którzy mogą skonfrontować z przedstawicielami świata nauki swoje autorskie projekty naukowo-badawcze. Ich pomysły są różnorodne - od rękawicy-tłumacza języka migowego, przez system inteligentnego sterowania ruchem, aż po rakietę do badania atmosfery. Główną nagrodą w konkursie jest stypendium naukowe w wysokości 10 tys. zł. Jak mówi Braziewicz, młodzi ludzie bardzo szybko reagują na aktualne realia. - Idealnie pokazała to pandemia - w 2020 i 2021 roku pojawiło się dużo projektów, które były odpowiedzią na trudności społecznego życia w dobie koronawirusa - opowiada. Skąd w młodych ludziach ta wrażliwość i ciekawość? - Taka ciekawość chyba jest w każdym, jeżeli się ją pielęgnuje - kwitnie. Wiele zależy od tego, czy młodzi trafią na odpowiednią osobę, np. w szkole. Albo od tego, jak rodzice odpowiadają na stawiane przez nich pytania - twierdzi Braziewicz. Oprócz tego młodzi potrzebują przewodników, ludzi wspierających ich rozwój. - Bywa jednak, że nie spotkają w swoim środowisku nikogo, kto zna się na temacie albo tak wyprzedzają swój wiek i poziom, że ani nauczyciele, ani rodzice nie są w stanie pomóc. I wtedy wkraczamy my z programem mentorskim. Rolę mentorów pełnią w nim m.in. osoby, które przeszły przez konkurs Explory i wracają do nas, by pomóc młodszym w rozwijaniu ścieżki badawczej - dodaje dyrektorka. Młodzi martwią się o klimat Wśród zainteresowań młodych geniuszy i geniuszek zgłaszających się do programu Explory są tematy szczególnie ważne dla ich pokolenia, takie jak problem zmian klimatycznych. - Z roku na rok projektów dotykających tego tematu jest coraz więcej i są on na wysokim poziomie. To specyficzne problemy, np. zanieczyszczenie wody mikro plastikiem czy zanieczyszczenie ozonem - opowiada Dorota Braziewicz. W zeszłorocznej edycji konkursu trzecie miejsce zajęły cztery dziewczyny, Martyna Łuszczek, Emilia Cywińska, Oliwia Raniszewska i Krystyna Samson, które opracowały urządzenie oczyszczające akweny wodne z plastiku. - W obliczu najnowszych badań, które wskazują, że wszyscy już mamy mikro plastik we krwi, to temat, na który trzeba znaleźć rozwiązanie już - podkreśla Braziewicz. - Projekty są bardzo zróżnicowane. Zachwyca mnie kreatywność, wrażliwość, empatia, którą mają młodzi - dodaje. Pojawiają się także pomysły, które przez kilka lat zdążyły obrać już bardzo realne kształty. - Igor Kaczmarczyk przyszedł do konkursu, gdy był w liceum. Badał właściwości bakteriobójcze bursztynu - opowiada dyrektorka programu. - Przeczytał czy usłyszał kiedyś, że bursztyny mają takie właściwości i zaczął to sprawdzać. Okazało się, że nikt tego za bardzo nie zbadał. Teraz Igor ma firmę i przygotowuje się do wypuszczenia linii kosmetyków na bazie bursztynu. Licealny projekt stał się ścieżką zawodową - dodaje. Inspiracje z obserwacji Inspiracje do powstania projektów wynikają często z obserwacji najbliższej rzeczywistości. Z problemów, z którymi borykają się sami młodzi ludzie lub ich rodziny czy znajomi. Pojawiają się projekty dotyczące pomocy osobom dotkniętym depresją. Jury konkursowe oceniało też np. projekty wykorzystujące rozszerzoną rzeczywistość do tego, by pokazać osobom zdrowym, jak postrzega świat osoba dotknięta chorobą. Pomoc osobom zagrożonym wykluczeniem to kolejny z wątków mocno obecnych w tematach projektów zgłaszanych do Explory. - Może nie jest ich tak dużo jak łazików czy rakiet, ale pojawiają się co roku i to dla nas bardzo dobry znak, że młodzież myśli osobach z niepełnosprawnościami. Najczęściej inspiracje pochodzą z otoczenia, na przykład koleżanka, która straciła rękę i uczniowie dla niej budują protezę - mówi Braziewicz. Z kolei w zeszłym roku w konkursie wziął udział projekt stworzony przez Przemysława Kinasza i Grzegorza Mazura z Przemyśla. Ich "Colorcheck+" to dźwiękowy czytnik barw dla osób niewidomych, który ma na celu rozwiązanie problemu braku dostępności tanich udźwiękowionych czytników kolorów, natężenia światła i odległości dla osób niewidomych. Dorota Braziewicz wspomina o jeszcze jednym pomyśle: - Kilka lat temu w konkursie startował Michał Zwierz, który zbudował spersonalizowany wózek z podnośnikiem dla swojego wujka, by ułatwić mu sięganie na wysokie półki w warsztacie. Nina i huragan w filiżance - Zdarzają się też oczywiście zupełnie szalone, nieoczekiwane inspiracje - mówi Dorota Braziewicz. Na przykład zeszłoroczna zwyciężczyni konkursu tegoroczna maturzystka Nina Cielica z Katowic i jej projekt "huragan w filiżance". - Ten projekt absolutnie zachwycił mnie i jurorów - przyznaje dyrektorka. I opowiada: - Nina pewnego dnia zrobiła zdjęcie kawy z mlekiem mieszanych w szklance. Zaczęła interesować się tym, jak powstaje taki mleczno-kawowy wir, zaczęła badać, jak te płyny się mieszają i powiązała to zjawisko z tym, w jaki sposób formują się huragany, co być może w jakiś sposób ułatwić przewidywanie gwałtownych zjawisk atmosferycznych. Zachwyciło mnie to także dlatego, że jest to proste, nikt jednak na co dzień nie zastanawia się nad tym. A ona po prostu zaczęła kopać. Członkowie jury podczas obrad mówili, że samo to zjawisko jest z naukowego punktu widzenia trudne do opisania i do zbadania, więc sam fakt, że Nina się tym zajęła jest inspirujący. "Młodzi ludzie słyszą o sobie wiele negatywnych rzeczy. My mamy zupełnie inną perspektywę" Lista projektów zakwalifikowanych do kolejnych etapów konkursów Explory to lektura fascynującą i podnosząca na duchu. Młodzi ludzie imponują swoim szerokim spojrzeniem na świat i jego problemy. - Wiemy, że młodzi ludzie często słyszą o sobie wiele negatywnych rzeczy - mówi Dorota Braziewicz. - A my mamy zupełnie inną perspektywę. Spotykając się z młodzieżą widzimy ich pasję, zaangażowanie i to, że chcą rozwiązywać problemy, które obserwują wokół. Warto pomóc im i wskazać odpowiedni kierunek rozwoju - dodaje. - Mamy w Polsce fantastycznych, zdolnych, młodych ludzi. W Explory chcemy budować partnerstwa z firmami i instytucjami tak, by jak najbardziej ułatwiać młodym rozwój i stwarzać perspektywy na rynku pracy. Wiemy, że wielu z nich wyjedzie za granicę. Mamy jednak nadzieję, że już wkrótce Polska stanie się atrakcyjnym technologicznie miejscem, naukowcy i badacze będą tutaj wracać, a ci młodzi, którzy dziś są w podstawówkach i liceach - będą chcieli rozwijać swoje talenty. - podsumowuje.