Parlament Europejski pracuje nad pierwszymi elementami unii energetycznej - pakietem regulacji, które mają przyczynić się do obniżenia rachunków za energię, ograniczenia zanieczyszczeń oraz wzmocnienia odporności unijnej gospodarki na przerwy w dostawach surowców. Zdaniem profesora Jerzego Buzka, przewodniczącego Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii PE, główną zaleta projektu unii energetycznej jest ułatwienie wspólnych zakupów surowców energetycznych, wspólny rynek energii oraz wspomaganie budowy interkonektorów - połączeń między sieciami energetycznymi i gazowymi różnych krajów Unii Europejskiej. "Dzięki takim rozwiązaniom kryzys z 2009 roku, kiedy Słowacja i Bułgaria były odcięte od dostaw gazu, już się nie powtórzy" - wyjaśniał Buzek podczas Forum w Częstochowie. Posłanka Jadwiga Wiśniewska, członkini Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności uważa jednak, że pierwotny cel unii energetycznej - bezpieczeństwo dostaw energii - został wypaczony przez Komisję Europejską. "Unia energetyczna została przekształcona w unię klimatyczną" - powiedziała Wiśniewska w przesłanym do uczestników konferencji wystąpieniu. O zagrożeniu spowodowanym zbyt szybkim odchodzeniem od węgla mówił też dziekan Wydziału Infrastruktury i Środowiska prof. Maciej Mrowiec: "Unia chce nam narzucić zbyt szybkie tempo odchodzenia od węgla, a to będzie kosztowne. Rachunki za energię w Polsce są piąte pod względem wysokości w Unii Europejskiej w stosunku do siły nabywczej. [Zwiększenie kosztów spalania węgla] będzie mieć konsekwencje społeczne". Wtórował mu prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk: "Póki nie pojawią się rozwiązania dobre dla Polski, powinniśmy pozostać przy gospodarce opartej na węglu." Jednak zdaniem członka Zarządu Województwa Śląskiego Kazimierza Karolczaka, to właśnie trwanie przy gospodarce opartej na węglu będzie generować wysokie koszty. "Nasze bezpieczeństwo energetyczne oparte jest na węglu, a on się kończy. Musimy rozwijać odnawialne źródła energii, bo zostaniemy z energetyka węglową, która z czasem stanie się droga." "Interesy państw członkowskich UE są bardzo zróżnicowane, dlatego zbudowanie unii energetycznej, która zadowoli wszystkich będzie bardzo trudne" - powiedziała prof. Grażyna Wojtkowska-Łodej Instytutu Handlu Zagranicznego i Studiów Europejskich SGH. W debacie Regionalnego Forum Dyskusyjnego w Częstochowie wzięło udział ponad 120 osób. Wcześniej w ramach Forum odbyło się szkolenie "Jak pozyskać środki na badania i innowacje z funduszy UE?" oraz pokaz filmu "Mustang", laureata Nagrody Filmowej Parlamentu Europejskiego LUX 2015. Więcej o unii energetycznej