Młodzi ludzie mierzą się codziennie z wieloma wyzwaniami: nauka i dodatkowe zajęcia, wymagania rodziców i nauczycieli, próba odnalezienia się w świecie rówieśników, pełna pułapek wirtualna rzeczywistość. Ogarniając swoją nastoletnią codzienność, próbują jeszcze zrozumieć, co dzieje się z ich organizmem w czasie dojrzewania. To, jak dzieci i młodzież radzą sobie z realizacją tych zadań i jak reagują na liczne bodźce, które do nich docierają, zależy od ich indywidualnej konstrukcji psychicznej. Natomiast na tę strukturę wpływ mają takie czynniki, jak poziom odporności na stres, schematy negatywnego myślenia zakorzenione w podświadomości, samoocena, czy poczucie bezpieczeństwa w domu i w szkole. Niekiedy sprostanie tym wszystkim zadaniom i oczekiwaniom może być dla młodego umysłu zbyt dużym obciążeniem. Objawy depresji występują nawet u 2 % dzieci i 8 % nastolatków. Z kolei z szerzej rozumianymi problemami psychicznymi i emocjonalnymi próbuje się zmierzyć aż 20 % osób w okresie dojrzewania. Tych statystyk nie poprawiła z pewnością pandemia i związana z nią przymusowa izolacja. Część dzieci i nastolatków zamkniętych w domach, spędzających godziny przed komputerem w trakcie zdalnych lekcji i nie spotykających się z koleżankami i kolegami odczuwało samotność, smutek, niepokój, stres, brak energii i motywacji do zwykłych, codziennych czynności. W niektórych przypadkach pojawiły się zaburzenia odżywiania i snu, czy objawy somatyczne takie jak bóle głowy, wymioty, biegunki. Nie można bagatelizować takich symptomów, czy traktować ich jako kolejnej fazy rozwoju młodego organizmu. Zwłaszcza, jeśli towarzyszą dziecku czy nastolatkowi przez kilka tygodni. W takiej sytuacji trzeba koniecznie skonsultować się z psychologiem lub psychiatrą, by ustalić jakie są przyczyny problemu, postawić diagnozę i jak najszybciej rozpocząć leczenie lub terapię. By młody człowiek poczuł się lepiej i jak najszybciej wrócił do zdrowia, konieczne będzie także wsparcie najbliższych, bo terapia nie będzie skuteczna bez zaangażowania rodziców. Przede wszystkim trzeba rozmawiać, uważnie słuchać, co dziecko ma do powiedzenia, być cierpliwym i nie zrażać się faktem, że pierwsze próby nawiązania dialogu mogą być nieudane. Warto zapytać: "Jak mogę Ci pomóc?". Warto dać do zrozumienia, że jesteśmy obok i może na nas liczyć oraz nam zaufać. Na pewno należy unikać stwierdzeń typu "Weź się w garść!", "Ogarnij się!", "Zajmij się czymś pożytecznym!". Te wątpliwe słowa pocieszenia i zachęty wzbudzą wyrzuty sumienia i w efekcie tylko pogłębią objawy. Nie należy też okazywać złości czy zniecierpliwienia, jeśli proces leczenia nie przebiega zgodnie z wyobrażeniami opiekunów. Każdy przypadek jest indywidualny, a choroba nie jest karą, więc nie można obwiniać dziecka czy nastolatka za jej pojawienie się. Na początkowym etapie leczenia lub terapii można pomagać młodym ludziom w prostych domowych czynnościach. Z czasem jednak warto delikatnie zachęcać do większego zaangażowania czy aktywności fizycznej. To naturalne, że np. przy nasilonych objawach depresji, dzieci nie będą miały ochoty na grę w piłkę czy wypad na basen. Na początek można namówić dziecko na krótki spacer, bo nawet taka forma aktywności, niewymagająca wysiłku, wpłynie pozytywnie na jego samopoczucie. Kiedy stan zdrowia młodego pacjenta się poprawi, można zmobilizować go do bardziej intensywnych zajęć sportowych. Ważne, by dorośli zmierzyli się z tą niełatwą dla całej rodziny sytuacją i przyjęli do wiadomości fakt, że ich dziecko cierpi z powodu problemów psychicznych. Choć to coraz powszechniejsze zjawisko, część rodziców nadal obawia się negatywnej reakcji otoczenia, odrzucenia, krzywdzącej etykietki. Takie myślenie, połączone z mechanizmem wyparcia, może być niebezpieczne dla młodego, cierpiącego człowieka. Nie otrzymuje w odpowiednim momencie wsparcia terapeutycznego lub kuracji farmakologicznej, wiec jego powrót do zdrowia z pewnością się wydłuży. Należy być otwartym na propozycje psychologa czy terapeuty. Jeśli podsunie pomysł uczestnictwa w sesjach grupowych czy rodzinnych, opiekunowie nie powinni się zamykać na takie rozwiązanie. Nie można wysłać do dziecka sygnału, że samo musi się zmagać z problemem psychicznym, który je dotknął. Kuracja farmakologiczna czy właściwa forma terapii to podstawa skutecznego leczenia, ale wsparcie, troska i miłość najbliższych z pewnością przyśpieszą powrót do zdrowia. Dzięki kampanii Ministerstwa Zdrowia "Powiedz, co czujesz. Zdemaskuj emocje" młodzi ludzie i ich opiekunowie dowiedzą się, z jakich form pomocy mogą skorzystać. Nowy model opieki psychiatrycznej i psychologicznej opiera się na trzech poziomach. Pierwszy to ośrodki środowiskowej opieki psychologicznej i psychoterapeutycznej dla dzieci i młodzieży, w których pracują psycholodzy, psychoterapeuci i terapeuci środowiskowi (już teraz na terenie całego kraju funkcjonują 334 tego typu placówki, a docelowo ma ich powstać około 400). Drugi to centra zdrowia psychicznego, gdzie można umówić się z psychiatrą dzieci i młodzieży i dostać skierowanie na oddział dzienny psychiatryczny. Trzeci poziom to ośrodki wysokospecjalistycznej całodobowej opieki psychiatrycznej. Celem Kampanii jest też promocja infolinii 800 12 12 12 oferującej wsparcie psychologiczne dzieciom, młodzieży, a także ich rodzicom i opiekunom. Numer jest bezpłatny i działa przez całą dobę, 7 dni w tygodniu.