- Samotność to jeden z największych problemów seniorów. O ile osoby do 79. roku życia jakoś sobie radzą, to po 80. większość przestaje z nią walczyć i wtedy pojawia się poczucie braku bezpieczeństwa i bycia niepotrzebnym. Na szczęście w Małopolsce jest unijny Tele-Anioł, dzięki któremu nasi seniorzy mogą mieć poczucie samodzielności, niezależności i co najważniejsze, bezpieczeństwa - podkreśla marszałek Małopolski Witold Kozłowski. Historie z billboardów W październiku pod hasłem "Fundusze Europejskie w trosce o seniorów. Tele-Anioł w Małopolsce" na billboardach, w prasie, radiu i Internecie prezentujemy sylwetki podopiecznych unijnego projektu "Małopolski Tele-Anioł". Bohaterkami kampanii są Panie: Krystyna, Zofia, Anna i Henryka z Miechowa. One przekonały się już, że opaska, którą noszą na ręku naprawdę ratuje życie. Opaska to bezpieczeństwo Kiedy pytamy Panią Henrykę, co dla niej znaczy opaska Tele-Anioła, bez chwili wahania odpowiada: - Ta opaska jest dla mnie jak osobisty Opiekun, czuję się tak, jakbym miała przy sobie towarzysza. I po chwili dodaje: - Jestem spokojna i zadowolona, że takie coś istnieje. Pani Henryka, jak wszystkie nasze bohaterki, trafiła pod skrzydła Tele-Anioła, bo potrzebowała pomocy i opieki. Teraz, kiedy ma na ręce "opaskę życia" wie, że gdyby coś jej się stało, pomoc nadejdzie błyskawicznie. - Mogę sobie przy niej na więcej pozwolić, już nie muszę być przykuta do łóżka. To poczucie, że w każdej chwili mogę wcisnąć przycisk SOS daje mi więcej sił - podkreśla z uśmiechem Pani Henryka. Jest dla mnie jak Anioł - Kiedyś podczas spaceru z sąsiadką podeszła do nas Pani z tutejszej Opieki Społecznej, musiałyśmy być w bardzo złej formie i to prawdopodobnie przyciągnęło jej uwagę (śmiech!). To ona powiedziała nam o opasce i Tele-Aniele - opowiada z kolei Pani Zofia, i już na wstępie podkreśla, co zmieniłaby w swojej opasce. - Działa dobrze, ale powinna mieć zapięcie takie jak w zegarku - mówi. Jednak najważniejsze dla niej jest to, że czuje się z nią bardzo pewnie i bezpiecznie. - To bardzo ważne dla osób starszych, a tym bardziej samotnych. Uważam, że nie dałabym sobie bez niej rady - dodaje. Wspieramy się wzajemnie Wszystkie Panie podkreślają jak ważny jest dla nich udział w projekcie Tele-Anioł w kontekście pandemii. Nie muszą wychodzić do przychodni, bo mają stały kontakt z centralą, gdzie dyżurują ratownicy i lekarze, nie idą do sklepu, czy apteki, bo w zakupach pomaga im opiekunka. Czy z powodu pandemii potrzebują rozmów z psychologiem, który także jest do ich dyspozycji? Nie, bo jak zgodnie twierdzą: mają swoje sąsiadki i koleżanki, a rozmowa z drugim człowiekiem to najlepsza psychoterapia. To działa Pani Anna już wie jak działa czerwony przycisk SOS. Nie wychodzi z domu często, dlatego kiedy zaczęła czuć się źle i stwierdziła, że ma wysoki puls, postanowiła szukać pomocy przez "opaskę życia". Zaniepokojona, skontaktowała się z Centralą Tele-Anioła w Suchej Beskidzkiej, gdzie natychmiast udzielono jej pomocy. - Jestem zachwycona opieką. Mamy stały kontakt z centralą. Na bieżąco, bez wychodzenia z domu możemy uzyskać poradę - mówi Pani Ania. - Często dzwonią z centrali, jeśli jest coś nie tak. Wytłumaczą wszystko i pomogą - dodaje. Polecam serdecznie Zapytane, czy zachęciłyby innych do wzięcia udziału w kolejnej edycji projektu, wszystkie Panie z przekonaniem odpowiadają: TAK. - Nie wyobrażam sobie bez niej dalszego życia, jestem szczęśliwa, że mogę mieć coś takiego. Moim zdaniem jest to niezbędnik każdej starszej, schorowanej, a przede wszystkim samotnej osoby - rekomenduje Pani Zofia. - žycie z opaską, zwłaszcza dla osoby chorej jest o wiele łatwiejsze - dodaje Pani Krystyna. Pani Anna, która jest osobą samotną ceni sobie także stałą obecność opiekunki, która w wyznaczonych godzinach pomoże zrobić zakupy czy posprzątać. Tele-Anioł w Małopolsce Za każdym uczestnikiem projektu stoi inna historia. Łączy ich to, że potrzebowali pomocy i otrzymali ją w ramach projektu finansowanego z Funduszy Europejskich. Wszystkie osoby zakwalifikowane do Tele-Anioła otrzymują bezpłatnie opaskę bezpieczeństwa, tzw. "opaskę życia", przy pomocy której w łatwy i szybki sposób mogą wezwać pomoc. - Opaska jest bardzo prosta w obsłudze - wyglądem przypomina elektroniczny zegarek, ale działa jak telefon. Naciskając guzik z napisem SOS podopieczny łączy się z Centrum Teleopieki, gdzie pracują ratownicy medyczni, którzy udzielą odpowiedniej pomocy - łącznie z wezwaniem pogotowia. Oprócz możliwości bezpośredniego kontaktu z personelem medycznym opaski monitorują również: tętno, upadki i lokalizację - wyjaśnia wicemarszałek Małopolski Łukasz Smółka. Małopolski Tele-Anioł to także pomoc w domu dla najbardziej potrzebujących - osób samotnych i tych, którym rodzina nie może zapewnić opieki. Usługi opiekuńcze są świadczone w domu podopiecznego - zarówno przez fachowców, jak i w ramach pomocy sąsiedzkiej. To duże wsparcie w codziennych obowiązkach: zakupach, przygotowaniu posiłków, drobnych porządkach, załatwieniu urzędowych formalności czy wspólne spędzenie czasu, rozmowa oraz spacer. Więcej na temat projektu Tele-Anioł na stronie: www.malopolska.pl/teleaniol lub pod nr tel. Biuro projektu Lidera: tel. 12 61-60-611 Biura projektu Partnerów: Caritas Diecezji Kieleckiej - Zespół Placówek Caritas w Proszowicach: tel. 883 316158, 888 896 890Stowarzyszenia Europejski Instytut Rozwoju Regionalnego: tel. 518 040 457 Materiał powstał przy współpracy z Urzędem Marszałkowskim Województwa Małopolskiego w ramach działań współfinansowanych z Europejskiego Funduszu Społecznego z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego na lata 2014-2020.