Wszystko, co kojarzy nam się z ekologią, kojarzy nam się też z wysoką ceną, dużymi pieniędzmi, którymi trzeba zapłacić za zdrowe, ekologiczne produkty, ale także z ceną zdrowia, którą trzeba zapłacić za oddychanie powietrzem zanieczyszczonym spalinami samochodowymi, dymem z domowych pieców, małych i dużych fabryk. Trudno jednak mówić o cenie, gdy chodzi o ludzkie zdrowie, a nawet życie. I jak tu oddychać pełną piersią? Powietrze, którym oddychamy i bez którego żyć się nie da, jest zanieczyszczone pyłami, zawiesinami, które są szkodliwe dla naszego organizmu. Zawartość szkodliwych substancji w wielu miejscach w województwie mazowieckim przekracza dopuszczalne normy o 300, a nawet 400 procent. Smog atakuje z obrzeży wielkich miast. W domowych piecach pali się często byle czym, a to niestety oznaczać może tylko jedno - kłopoty dla naszego systemu oddechowego. Cząsteczki zanieczyszczeń mogą przenikać przez drogi oddechowe wprost do naszego krwiobiegu i wywoływać rozległe i niebezpieczne skutki, jak choćby częstsze zapalenia oskrzeli, a nawet zapalenia płuc, zaostrzoną alergię i astmę. Także nasze oczy nie czują się komfortowo przy dużym zanieczyszczeniu powietrza. Zapalenia spojówek, alergiczne zmiany skórne wokół oczu (niekiedy egzemy) to reakcja obronna przed pyłami i drobinkami unoszącymi się w powietrzu. Wszelkie zanieczyszczenia powietrza, a na pewno smog, upośledzają funkcje obronne, odpornościowe naszego organizmu. Przewlekły i uporczywy kaszel, częste bóle głowy, osłabienie, zmęczenie, a nawet zaburzenia koncentracji, to najczęstsze skutki zatrucia smogowego. Największe zanieczyszczenie powietrza jest tuż nad ziemią, a to oznacza, że najbardziej narażone są dzieci, zwłaszcza te najmniejsze, najmniej odporne. I to one oddychają powietrzem o najgorszej jakości. I jak tu oddychać pełną piersią, skoro strach przed każdym pełnym oddechem jest co raz większy? Zdrowy oddech kosztuje Coraz więcej wiemy o tym, co nam zagraża, czego robić nie powinniśmy. Nie oznacza to jednak, że to co wiemy to robimy. Nasze przyzwyczajenia i nawyki trudno z dnia na dzień zmienić. Nie jesteśmy chyba też na tyle dojrzali, by starać się o czyste powietrze kosztem wyższych opłat, czy własnej wygody. A to właśnie powietrze często wymieniamy jaką jedną z najważniejszych kwestii czystego środowiska. Ale czy robimy cokolwiek, by mieć to czyste powietrze? Chyba niewiele. Nadal jeździmy samochodem do pracy, często stojąc w korkach, a warto wiedzieć, że np. 15 km odcinek, który pokonujemy do pracy w tę i z powrotem to 5 kg emisji dwutlenku węgla. A jeśli już jeździmy, to z pewnością nikt z nas w korku nie wyłącza silnika, chyba, że mamy system start stop , który na nas to wymusza. Długa jazda powoduje, że ze złości lub z nudów sięgamy po papieros i znów zanieczyszczamy powietrze. A gdy przychodzi weekend robimy grilla. Dla odprężenia fundujemy sobie kolejną emisję zanieczyszczeń. Ponadto pięknie opieczona kiełbaska też nie jest bez winy. Kolejna porcja dioksyn, tym razem już prosto z kiełbasą trafia do naszego organizmu, już nie tylko do układu oddechowego, ale do całego ciała. I tak prostymi sposobami trujemy nie tylko siebie, ale także innych. Wszyscy po trochu dokładamy do powietrza składniki, które nie powinny się w nim znaleźć. Oszczędzamy na opalaniu domów, na wywozie śmieci i palimy co się da w domowych piecach i ogrodowych ogniskach - plastikowe butelki, opony, pojemniki po żywności, wymieniać można byłoby wiele, co nie powinno się znaleźć ani w domowym piecu, ani w ognisku palonym w ogrodzie. Czy dzieje się tak z oszczędności, czy z bezmyślności, trudno powiedzieć. Jedno jest pewne, efekty tego palenia odczuwamy wszyscy, a tak zwana niska emisja spowodowana przez spalanie śmieci w niskich temperaturach jest bardzo groźna. Można by powiedzieć, że przecież są profesjonalne spalarnie śmieci i odpadów, które także zanieczyszczają powietrze. Nic bardziej mylnego. Profesjonalne spalarnie palą śmieci w wysokich temperaturach, co powoduje, że unieszkodliwiane są związki powstające w wyniku tego procesu. Spalanie śmieci w niskich temperaturach, np. w domowych piecach, czy ogrodowych ogniskach powoduje uwalnianie do powietrza wiele toksycznych substancji - metali ciężkich, tlenku węgla, tlenku azotu, dwutlenku siarki, chlorowodoru, cyjanowodoru, dioskyn i furanów, których systematyczne wdychanie może doprowadzić nawet do chorób nowotworowych układu oddechowego. Graj w zielone Czyste powietrze to podstawa wszelkiego życia na ziemi - roślin, ludzi, zwierząt. Niestety, wraz z rozwojem cywilizacji nie rozwinęły się nasze zachowania procywilizacyjne. Często nasza wygoda bierze górę nad tym co rozsądne, co dobre, co konieczne, by nie zanieczyszczać naszego powietrza albo chociaż je filtrować z tego, co najgorsze. Rośliny pochłaniają wiele zanieczyszczeń, są więc świetnym filtrem i sprzymierzeńcem człowieka w walce o czyste powietrze. Gęsta roślinność także doskonale wygłusza hałas, czyli pochłania tzw. akustyczne zanieczyszczenia. Sadźmy więc drzewa i krzewy gdzie tylko jest to możliwe. Uprawiajmy rośliny na działkach i w przydomowych, nawet najmniejszych ogródkach. Sadźmy kwiaty i różne rośliny na balkonach i tarasach. Warto postawić na wszystko co zielone, co pochłania szkodliwe substancje, co spowoduje, że powietrze będzie czystsze. Zielone osiedla, domy, całe miasta są nie tylko zdrowsze, ale też ładniejsze, lepiej się w nich mieszka, bo zieleń także uspokaja. Niebezpieczny oddech Zanieczyszczone powietrze - jak wynika z najnowszego raportu Unii Europejskiej - jest powodem 44 tysięcy przedwczesnych zgonów w Polsce. Najwięcej zanieczyszczeń jest w okolicach wielkich miast, także tam jest najwięcej śmiertelnych przypadków z powodu zanieczyszczonego powietrza. Ilu mieszkańców województwa mazowieckiego umiera przedwcześnie z powodu zanieczyszczonego powietrza? Na pewno za dużo. Wciąż jednak problem zanieczyszczenia powietrza jest lekceważony. Warszawa i całe województwo nie są na szczęście liderami na liście najbardziej zanieczyszczonych terenów, ale to i tak nie jest powodem do dumy. Każdego dnia przeciętny Kowalski wdycha średnio 16 kg powietrza. To wystarczająca dawka dzienna, by dokonać spustoszenia w naszym organizmie. Róbmy więc wszystko, by można było oddychać pełną piersią bez obaw. Publikacja w ramach edukacyjnego programu ekologicznego "Czyste powietrze w województwie mazowieckim" została dofinansowana przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie www.wfosigw.pl Więcej informacji uzyskasz na stronach: www.mazowieckie.pl; www.powietrze.gios.gov.pl oraz korzystając z bezpłatnej aplikacji: RSO (Android, Apple-IOS, Windows Phone) #CzysteMazowieckie Autor: Monika Kaniewska Biuro Wojewody Mazowiecki Urząd Wojewódzki w Warszawie