UV-C - co warto wiedzieć o tym zakresie promieniowania ultrafioletowego? Promieniowanie UV-C jest w całości absorbowane przez warstwę ozonową, dzięki czemu nie dociera do powierzchni Ziemi. Gdyby było inaczej na naszej planecie najpewniej nie rozwinęłoby się życie (albo rozwinęłoby się zupełnie w innej formie), ponieważ promieniowanie UV-C by na to nie pozwoliło. Ma ono silne właściwości wirusobójcze i bakteriobójcze. Uszkadza łańcuchy DNA, RNA i prowadzi do ich rozpadu. Choć promieniowanie UV-C jest bardzo niebezpieczne dla człowieka, ma bardzo wiele pożytecznych zastosowań. Wykorzystuje się je przede wszystkim do dezynfekcji powietrza, wody i powierzchni - do niedawna przede wszystkim w szpitalach i laboratoriach. Jednak obecnie w związku z światową epidemią koronawirusa, inne sektory również zaczynają się interesować tą technologią. Jak działają promienniki UV-C? Promieniowanie UV-C da się wytworzyć sztucznie przy pomocy specjalnych promienników. Znajdziemy je m.in. w ofercie Signify (dawniej Philips Lighting), gdzie od ponad 35 lat trwają badania nad tą technologią. Jedną z innowacji było zastąpienie zwykłego szkła kwarcowego specjalnym szkłem TUV, dzięki czemu promienniki UV-C nie emitują już podczas pracy fal, które tworzą ozon (ozon jest gazem toksycznym). W czerwcu na Uniwersytecie Bostońskim przeprowadzono też cykl badań, aby przekonać się, czy promienniki UV-C z oferty Signify będą w stanie unieszkodliwić wirusy SARS-COV-2. Okazało się, że są one pod tym względem bardzo skuteczne. Badania pokazały, że promienniki Signify unieszkodliwiają wirusa SARS-COV-2 już po kilku sekundach naświetlania. Przy dawce 5 mJ/cm2 99% wirusów uległo dezaktywacji w ciągu 6 sekund. Jeśli zwiększylibyśmy promieniowanie do 22 mJ/cm2 w ciągu 25 sekund unieszkodliwilibyśmy 99,9999% wirusów znajdujących się w naświetlanej przestrzeni. W związku z tym Signify udostępniło swoje promienniki innym firmom z branży oświetleniowej. Dzięki temu powinny one być łatwiej dostępne dla firm i instytucji, które szukają sposobów na pozbycie się wirusów z otoczenia. W jakich branżach znajduje zastosowanie ta technologia? Dezynfekcja przy pomocy promieniowania UV-C może przebiegać na różne sposoby w zależności od tego, w jakim urządzeniu dezynfekującym zamontujemy promiennik. Może to być np. robot dezynfekujący, który będzie poruszać się po pomieszczeniu, napromieniowując wszystkie jego zakamarki. Oczywiście podczas jego pracy we wnętrzu pomieszczenia nie powinni przebywać ludzie i zwierzęta, a nawet rośliny. Poza tym do dyspozycji mamy komory dezynfekujące oraz różne urządzenia do bezpośredniej dezynfekcji. Przy pomocy promieniowania UV-C można również dezynfekować wodę i powietrze. Wszystkie te urządzenia znajdują zastosowanie się w następujących sektorach: Medycyna - dezynfekcja pustych sali pacjentów, korytarzy, sali operacyjnych itd.Handel - dezynfekcja wnętrz sklepów, przymierzalni i wszystkich często dotykanych przez klientów powierzchni (również monet i banknotów).Transport publiczny - dezynfekcja pojazdów oraz przestrzeni wspólnych na dworcach i lotniskach. Usługi - dezynfekcja wnętrz biur, banków, salonów kosmetycznych, klubów fitness itd. Turystyka - dezynfekcja hoteli.Edukacja - dezynfekcja klas, szatni, łazienek itd. Urządzenia dezynfekujące wykorzystujące promienniki UV-C coraz liczniej pojawiają się też na rynku konsumenckim. Najczęściej są to komory dezynfekujące do dezynfekcji telefonów, pieniędzy, kart płatniczych i innych przedmiotów codziennego użytku. Promienniki zamknięte wewnątrz komory nie są niebezpieczne dla ludzi, ponieważ promieniowanie ultrafioletowe, w tym promieniowanie UV-C, nie jest przenikliwe. Źródło: https://www.lighting.philips.pl/