Globalne bezpieczeństwo żywnościowe. O czym rozmawiali uczestnicy forum w Davos Zmiany klimatu, pandemia, kryzysy gospodarcze, finansowe i energetyczne, agresja militarna w centrum Europy... Wszystko to zaostrzyło istniejący od dawna problem bezpieczeństwa żywnościowego. Pomimo wieloletnich wysiłków Światowego Programu Żywnościowego, innych wyspecjalizowanych organizacji i międzynarodowych instytucji finansowych, w ciągu ostatniego roku problem bezpieczeństwa żywnościowego i głodu tylko się pogłębił. Chociaż wśród zadeklarowanych przez ONZ celów stałego rozwoju "Głód zerowy do 2030 roku" zajmuje drugie miejsce, postęp w realizacji tego celu jest zdecydowanie niewystarczający. O czym świadczą fakty. Według danych 238 organizacji pozarządowych, każdego dnia z głodu umiera 19,7 tys. osób - co cztery sekundy umiera jedna osoba. Co 5 sekund jedno dziecko umiera z powodu niedożywienia. 50 milionów ludzi w 45 krajach żyją w ciągłym zagrożeniu głodem. Według różnych szacunków od 350 do 820 milionów ludzi cierpią z powodu ostrego głodu. Niektórzy badacze twierdzą, że od 2019 roku liczba głodujących ludzi podwoiła się. Jako przyczyny głodu wymienia się połączenie ubóstwa, niesprawiedliwości społecznej, nierówności płci, konfliktów zbrojnych, zmiany klimatu, wstrząsów gospodarczych oraz utrzymujących się skutków pandemii COVID-19. Zdaniem ekspertów to wszystko prowadzi do dalszego wzrostu cen żywności i kosztów życia. Według szacunków ONZ w 2021 r. prawie jedna trzecia światowej populacji - 2,3 miliarda ludzi - w większym lub mniejszym stopniu mieli brak żywności. I to w XXI wieku! Liczby te są przygnębiające i sprzeczne z koncepcjami globalnego postępu i rozwoju. Działania zbrojne na terytorium Ukrainy, która jest jednym z największych dostawców produktów rolnych, głównie zboża, pogłębiły problem światowego bezpieczeństwa żywnościowego. Ceny żywności wzrosły, a łańcuchy logistyczne stały się bardziej skomplikowane. Aby rozwiązać ten problem, zostało podpisane specjalne porozumienie o utworzeniu tzw. "Korytarza Zbożowego". Za jego pośrednictwem ukraińskie zboże trafia do różnych krajów, przede wszystkim do Afryki, która najbardziej cierpi od głodu. Problem bezpieczeństwa żywnościowego stał się jednym z głównych tematów ostatniego forum gospodarczego w Davos. Uczestnicy forum próbują znaleźć sposoby wyjścia z obecnego kryzysu, proponując różnorodne rozwiązania. Generalnie uczestnicy forum zidentyfikowali trzy kluczowe rozwiązania problemu bezpieczeństwa żywnościowego: 1. Inwestycje finansowe w rolnictwo regeneracyjne; 2. Polityka mająca na celu stymulowanie wzrostu rynku żywności; 3. Inwestycje państwa w transformację systemów żywnościowych. W tym kontekście prezes Międzynarodowego Funduszu Rozwoju Rolnictwa (IFAD) Alvaro Larev zwraca uwagę na znaczenie wspierania rolnictwa. "Tylko długoterminowe inwestycje w rolnictwо mogą zapewnić długoterminowe rozwiązanie problemu głodu, niedożywienia i ubóstwa" - mówi on. Jego zdaniem, dzięki temu drobni rolnicy, przystosowani do zmian klimatu, będą mogli zwiększyć lokalną produkcję, skrócić łańcuch dostaw, wesprzeć lokalne rynki i rozwinąć małe wiejskie przedsiębiorstwa. Dmitri Torner, ekspert i konsultant wielu firm europejskich działających w dziedzinie chemii i energetyki, zauważa, że na bezpieczeństwo żywnościowe negatywnie wpłynął drugi dotkliwy problem minionego roku - kryzys energetyczny. Brak gazu doprowadził do niedoboru nawozów, które są niezbędne w rolnictwie. "Gaz, jako surowiec, stanowi około 80% kosztów nawozów mineralnych. Jego deficyt i wysoka cena to problem, z którym spotyka się wielu europejskich producentów. Dlatego na rynkach światowych wzrosły ceny nawozów mineralnych" - powiedział Dmitri Torner. On zauważa, że produkcja nawozów to branża, w której zbiegają się interesy dużych interesariuszy - rządów, przemysłowców, rolników i przedsiębiorstw. Dlatego dialog powinien być prowadzony na najwyższym poziomie. Wcześniej Dmitri Torner zauważył, że jednym z wyjść z obecnej sytuacji z wysokimi cenami surowców mogłyby być preferencje dla dużych producentów, ale wtedy istniałoby ryzyko monopolizacji rynku, co też jest nie do przyjęcia. "Rządy narodowe krajów europejskich są w trudnej sytuacji. Muszą rozwiązać problem dostaw gazu dla przemysłu chemicznego, produkcji nawozów, a jednocześnie zapewnić przystępność cenową nawozów dla rolników. Jestem pewien, że parytet zostanie znaleziony. Ułatwi rolnikom planowanie i pomoże im stać się bardziej stabilnymi na zmieniającym się rynku. To z kolei stabilizuje rynki żywności" - mówi Dmitri Torner. Jeśli chodzi o rolnictwo regeneracyjne, jako jedno z rozwiązań kwestii bezpieczeństwa żywnościowego, to Dorothy Shaver — dyrektor ds. zrównoważonego rozwoju żywności firmy «Unilever» oraz Stefania Avanzyna — dyrektor «OnePlanetBusinessforBiodiversity, zwróciły uwagę na jego priorytet. "Rolnictwo regeneracyjne to naturalne rozwiązanie, które ma sprawić, że rolnictwo stanie się głównym źródłem regeneracji zmodyfikowanych ekosystemów" - zauważają one. Eksperci twierdzą, że metody rolnictwa regeneracyjnego mogą chronić i zwiększać różnorodność biologiczną w gospodarstwach, chronić lub zwiększać retencję węgla i wody w glebie, zwiększać zrównoważony rozwój upraw rolnych i przyrody — i to wszystko przy jednoczesnym ograniczeniu stosowania pestycydów i nawozów. Shaver Avanzyn jest przekonany, że takie metody przyniosą wiele dodatkowych korzyści i pomogą w walce z bezpieczeństwem żywnościowym. Globalne wyzwania stojące przed ludzkością rosną. A żeby godnie im się opierać, konieczne jest wspólne podejmowanie systemowych i holistycznych decyzji, uwzględniających wiele czynników. Artykuł sponsorowany