Prywatność środków w PPK Powiedzmy to jasno - dla osób oszczędzających w PPK nie ma zagrożenia przejęcia ich pieniędzy. Artykuł 3 ust. 2 ustawy o PPK mówi wprost, że środki zgromadzone w programie stanowią prywatną własność uczestnika. Wynikają stąd pewne konsekwencje prawne, np. możliwość dochodzenia roszczeń przed sądem. Nie da się zatem, nie łamiąc prawa własności, tych środków znacjonalizować. Jest to równoznaczne z sytuacją przejęcia naszego samochodu, mieszkania czy konta w banku. Mało realne, prawda? Prywatność pieniędzy w PPK potwierdza dodatkowo fakt, że od środków dopłacanych przez pracodawcę uczestnik opłaca podatek dochodowy. Ponadto zwracamy uwagę, że oszczędnościami Polaków w PPK zarządzają instytucje finansowe, obecnie jest ich 17 (tu pełna lista). Zdecydowana większość z nich to firmy prywatne, a co za tym idzie ingerencja państwa w ich portfele nie jest prawdopodobna. Ktoś może zarzucić, że podobnie mówiono o Otwartych Funduszach Emerytalnych (OFE). Tam sytuacja była jednak odmienna - środki gromadzone w OFE pochodziły z części składki emerytalnej ZUS. Był to zatem wyłącznie nowy podział płaconej już wcześniej składki do ZUS i właśnie z tego powodu w 2015 roku Trybunał Konstytucyjny wskazał, że są to środki publiczne. Nie było tu zatem mowy o pieniądzach płaconych bezpośrednio z naszej pensji czy z kieszeni pracodawców, jak jest w przypadku Pracowniczych Planów Kapitałowych. Nie było także ustawowej gwarancji prywatności zgromadzonych środków. Sceptycy powiedzą, że ustawę można przecież zmienić. Można, ale w przypadku PPK istnieją dwa główne argumenty za tym, że nie będzie to takie proste. Po pierwsze - środki z PPK, jako w pełni prywatne, można w każdej chwili wypłacić. Co więcej, jest to bardzo łatwe - wystarczy dostęp do internetu i kilka kliknięć na swoim rachunku PPK. Gdyby zatem rozpoczęły się jakiekolwiek prace nad zmianą ustawy, mogłoby to wywołać masowe wypłaty środków. Jaki byłby skutek? Środki, gromadzone w PPK są inwestowane w akcje i obligacje. Aktualnie to prawie 19 miliardów złotych, znajdujących się w obrocie na rynku kapitałowym. Wycofanie tych środków oznaczałoby duże trudności dla giełdy, ale także dla spółek Skarbu Państwa, których akcje stanowią znaczącą pozycję w portfelach uczestników PPK. Odpływ aktywów PPK z giełdy skutkowałby poważnym załamaniem gospodarczym i kryzysem na rynku kapitałowym. Najważniejsze różnice między PPK a OFE O różnicy w źródłach gromadzonych środków pisaliśmy już powyżej. Pieniądze w Pracowniczych Planach Kapitałowych pochodzą z wpłat własnych pracownika i pracodawcy oraz dopłat państwa. Nie są elementem składki emerytalnej. Co więcej, samo PPK jest nie tyle programem emerytalnym, ile oszczędnościowym, ponieważ środki można wypłacić w każdej chwili na dowolny cel. Można zatem traktować PPK jako zabezpieczenie na przyszłość, ale także wykorzystywać do zbierania na cele krótkoterminowe, np. wkład własny do kredytu mieszkaniowego. Wpłaty w PPK są naliczane i odprowadzane przez pracodawcę bezpośrednio na indywidualny rachunek PPK uczestnika programu - nie ma tu pośrednictwa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, jak w przypadku OFE. Do informacji o środkach na rachunku PPK każdy uczestnik ma stały dostęp, czy to za pośrednictwem swojej instytucji finansowej, czy też Serwisu MojePPK. Kolejny aspekt to dobrowolność uczestniczenia w programie. Do PPK można w każdej chwili przystąpić i w każdej chwili zrezygnować. Zarówno rezygnacja, jak i ponowne przystąpienie do programu, jest maksymalnie uproszczone - wystarczy jeden dokument, złożony pracodawcy. W PPK mamy również wpływ na to, w jaki sposób są inwestowane oszczędności. Standardowo jesteśmy przypisani do funduszu zdefiniowanej daty, który w miarę upływu lat inwestuje nasze pieniądze w coraz bardziej bezpieczne instrumenty. Uczestnik Pracowniczych Planów Kapitałowych może jednak, na swój wniosek, zmienić przypisany mu fundusz. Może ulokować wszystkie środki zgromadzone w PPK w funduszach innych niż ten zdefiniowany dla jego wieku, ale zgodnych z jego oczekiwaniami inwestycyjnymi oraz akceptowanym przez niego poziomem ryzyka. Od początku istnienia PPK co najmniej jednej takiej transakcji dokonało 11 431 uczestników. W OFE nie było takiej możliwości. Porównanie zasad działania PPK i OFE pokazuje, że oba programy więcej dzieli, niż łączy. Ich wspólnym mianownikiem jest zachęcenie Polaków do oszczędzania na przyszłość. Porównanie jednak PPK do OFE jest krzywdzące i nietrafne. Pracownicze Plany Kapitałowe to prywatny, niezależny od ZUS, system gromadzenia środków nie tylko na emeryturę. PPK jako korzyść dla gospodarki PPK jest korzystne dla gospodarki z przynajmniej dwóch powodów. Po pierwsze, buduje oszczędności emerytalne - w programie uczestniczy aktualnie 3,37 milionów pracowników. Wiemy już, że młodzi ludzie nie mogą spodziewać się takich emerytur, jak ich rodzice. Prognozowana stopa zastąpienia dla osób wchodzących aktualnie na rynek pracy może wynieść mniej niż 20%, co oznacza emerytury w wysokości około 1/5 ostatniego wynagrodzenia. Jak widać, program taki jak PPK to konieczność. W innym przypadku będziemy mieli do czynienia z szeroko rozumianym ubóstwem emerytalnym, co będzie dużym obciążeniem dla państwa - zarówno w wymiarze finansowym, jak i napięć społecznych. Drugim powodem jest zaangażowanie środków, gromadzonych w PPK, w instrumenty rynku kapitałowego. Aktualnie zgromadzona kwota w Pracowniczych Planach Kapitałowych zbliża się do 19 miliardów złotych, ulokowanych przede wszystkim w akcje i obligacje. W dużej mierze są to papiery wartościowe spółek wchodzących w skład indeksu WIG20 - według ustawy, fundusz w części udziałowej musi ulokować w nich nie mniej niż 40% wartości aktywów. Z kolei w części dłużnej nie mniej niż 70% wartości aktywów musi być ulokowane w papierach emitowanych, poręczanych lub gwarantowanych m. in. przez Skarb Państwa, NBP, jednostkę samorządu terytorialnego bądź państwa UE i EBC. Pieniądze uczestników PPK służą więc nie tylko pomnażaniu ich oszczędności, ale także przyczyniają się do finansowania spółek akcyjnych, a tym samym ich rozwoju. Wycofanie tak dużej kwoty z rynku kapitałowego jest zatem praktycznie nierealne i rodziłoby negatywne konsekwencje dla całej gospodarki. Ważna jest stabilizacja Budowanie zaufania do Pracowniczych Planów Kapitałowych to długotrwały proces. Udaje się to osiągnąć poprzez rzetelną informację o zasadach programu, bezpłatne szkolenia, przejrzyste zapisy ustawy oraz jak najmniejszą ingerencję w istniejące regulacje. Tylko stabilizacja prawodawstwa w zakresie programów oszczędnościowych i emerytalnych może zapewnić bezpieczną przyszłość milionom Polaków. Artykuł sponsorowany