57-letni Ching Cheong, dziennikarz singapurskiej gazety "Straits Times", został w 2006 roku skazany przez sąd w Pekinie na pięć lat więzienia za działalność wywiadowczą na rzecz <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-tajwan,gsbi,4345" title="Tajwanu" target="_blank">Tajwanu</a>. Zatrzymano go w Kantonie na południu Chin. Zdaniem przyjaciół i rodziny, padł ofiarą prowokacji. Jak podano we wtorek, dziennikarz - mieszkaniec Hongkongu - został zwolniony ze względu na kłopoty zdrowotne.