Nad ranem na ulice Harare wyjechały czołgi i pojazdy opancerzone, a w północnych częściach miasta słychać było strzały. Wojsko otoczyło budynki rządowe oraz parlament i sądy, a żołnierze weszli do siedziby publicznej telewizji. Rzecznik armii ogłosił, że wojsko chce odsunąć od władzy kryminalistów, którzy znajdują się w otoczeniu prezydenta Roberta Mugabe. Nieznany jest natomiast los samego 93-letniego prezydenta. Partia rządząca poinformowała na Twitterze, że Mugabe został aresztowany. Wojsko twierdzi z kolei, że polityk jest bezpieczny, choć nie chce podać, gdzie się znajduje. Nie jest też do końca jasne, kto przewodzi operacji armii.W ubiegłym tygodniu prezydent Mugabe zwolnił ze stanowiska swojego zastępcę. Prawdopodobnie chodziło o kwestię przejęcia władzy po ewentualnej śmierci 93-letniego prezydenta. Spekuluje się, że wiceprezydent został zwolniony, by następcą Mugabego mogła zostać jego młodsza o 41 lat żona Grace. Dzisiaj pojawiły się też informacje, że armia zatrzymała m.in. ministra finansów Zimbabwe, który miał być jednym z najbliższych politycznych sojuszników żony prezydenta kraju.Robert Mugabe to obecnie jeden z najdłużej panujących władców na świecie. Afrykański polityk rządzi Zimbabwe od 37 lat. Zarzuca mu się sprawowanie władzy w sposób autorytarny.