Mężczyźnie, Matthew Vincentowi Raymondowi, postawiono zarzuty czterech zabójstw z premedytacją - poinformowała policja. Napastnik, który został ranny, wciąż jest hospitalizowany. Pozostanie w areszcie do czasu rozprawy, którą wyznaczono na 27 sierpnia. Policja ustaliła również tożsamość dwóch cywilnych ofiar strzelaniny. To 32-letnia kobieta i 42-letni mężczyzna, mieszkańcy 56-tys. Fredericton, stolicy prowincji Nowy Brunszwik. W piątek policja podała, że w strzelaninie zginęło dwoje policjantów: 45-letni Lawrence Robert Costello i jego koleżanka 43-letnia Sara Mae Burns. Do strzelaniny we Fredericton doszło w piątek na osiedlu mieszkaniowym około godziny 7.00 rano czasu miejscowego (12.00 czasu polskiego). Przepisy dotyczące broni w Kanadzie są bardziej restrykcyjne od amerykańskich, ale w ostatnich latach wzrasta liczba przestępstw z użyciem broni. W ubiegłym miesiącu uzbrojony mężczyzna zabił w Toronto dwie osoby i ranił 13, a następnie popełnił samobójstwo. W tym roku w tym największym kanadyjskim mieście doszło do 241 strzelanin, w wyniku których zginęło 30 osób.