- Drugi człon przestał pracować szybciej niż oczekiwano, co spowodowało, że satelita nie osiągnął wyznaczonej docelowej orbity - głosi komunikat Państwowego Centrum Badawczo- Produkcyjnego im. Chruniczewa. Przyczyny niepowodzenia ma zbadać komisja państwowa. Rakieta wystartowała w sobotę z dzierżawionego przez Rosję kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie. Według Federalnej Rosyjskiej Agencji Kosmicznej, AMC-14 zachował zdolność manewrowania, ale znajduje się 8 tysięcy kilometrów poniżej przebiegającej na wysokości 36 tysięcy kilometrów orbity geostacjonarnej. Wyprodukowany przez koncern Lockheed-Martin satelita miał funkcjonować 15 lat. Proton to największa wytwarzana seryjnie rosyjska rakieta nośna. Uchodzi za dość niezawodną; poprzednia jej awaria wydarzyła się 5 września ubiegłego roku, gdy również zawiódł drugi człon i rakieta z japońskim satelitą łącznościowym JCSAT-11 runęła na ziemię wkrótce po starcie z Bajkonuru.