Zatrzymany lekarz przez wiele lat pracował jako ginekolog w Indianapolis. Niedawno przyznał się, że lecząc kobiety z bezpłodności, używał do tego własnego nasienia. Kobiety nie były informowane jednak, kto jest dawcą. Sprawa ujrzała światło dzienne po tym, jak jego DNA pojawiło się w kilku rejestrach, a matka każdej z tych osób była kiedyś pacjentką tego samego ginekologa. W toku śledztwa potwierdzono dwa przypadki, jednak jak podaje "The Sun", mężczyzna może być ojcem nawet 20 dzieci. Dodatkowo z racji tego, że w prawie stanu Indiana nie ma zapisu zakazującego takiego działania, mężczyzna może uniknąć kary.