Pierwotnie turyści mieli wylecieć z wyspy w sobotę popołudniu. Samolot, który miał zabrać pasażerów do kraju wylądował na Lanzarote zgodnie z planem. Później okazało się, że przez awarię i czterogodzinne opóźnienie, wylot do Polski jest niemożliwy, bo piloci przekroczyliby limit godzin pracy. Po zmianach wylot wyznaczono na niedzielę na godz. 11, jednak ten plan również nie został zrealizowany. Kolejny wylot ma dojść do skutku o godz. 17.45 czasu lokalnego. Część osób noc spędziła na lotnisku, część w hotelach.