Początkowo, naukowcy nie szukali dawnych statków, a chcieli zbadać bułgarskie wybrzeże Morza Czarnego. Dzięki użyciu zdalnie sterowanych urządzeń, które mogły penetrować dno morskie na głębokości 1800 metrów, natrafili na dziesiątki starożytnych wraków. Jedno z urządzeń, którym dysponowali, wykonało trójwymiarowe zdjęcia o wysokiej rozdzielczości, a drugie zebrało informacje na temat podłoża. To pozwoliło naukowcom zbadać materiał, z jakiego są zbudowane statki i sfotografować znajdujące się tam ludzkie szkielety. Badacze twierdzą, że statki zachowały się w bardzo dobrym stanie głównie z powodu braku tlenu na tej głębokości. Teraz chcą zebrać jak najwięcej danych, aby zgłębić historię Morza Czarnego, które w starożytności odgrywało ważną rolę komunikacyjną. To tędy prowadziły różne szlaki kupieckie, co znalazło później swoje odzwierciedlenie w wielu mitach i legendach. Najbardziej znane z nich to wyprawa po złote runo, które miało się znajdować w jednej z krain leżących na zachodzie Morza Czarnego oraz o Amazonkach, które miały zamieszkiwać ten rejon.