- SPD ma mandat do rządzenia. Chcemy, aby <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-olaf-scholz,gsbi,13" title="Olaf Scholz" target="_blank">Olaf Scholz</a> został kanclerzem Niemiec - powiedział tuż po ogłoszeniu wyników exit polls sekretarz generalny SPD Lars Klingbeil na antenie telewizji ZDF. - Zawsze wiedzieliśmy, że będzie to wyrównany wyścig. Wiedzieliśmy, że będzie to wyrównana kampania wyborcza - dodał Klingbeil. Ocenił też, że wyniki świadczą o "niewiarygodnym sukcesie" socjaldemokratów. "To będzie długa noc" Głos zabrał też sekretarz generalny chadeckiej partii <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-cdu,gsbi,1020" title="CDU" target="_blank">CDU</a> Paul Ziemiak. - Liczby pokazują, że istnieje możliwość stworzenia koalicji Unii (CDU/CSU), Zielonych i FDP - powiedział w telewizji ARD.- To będzie długa noc wyborcza - stwierdził Ziemiak. Jak pisze "Deutsche Welle" politycy i dziennikarze, komentując na gorąco wyniki głosowania, podkreślają emocje towarzyszące wyścigowi chadeków i socjaldemokratów. - Ten wynik zapowiada noc długich noży* - skomentował wstępne wyniki redaktor naczelny tabloidu "Bild", Julian Reichelt.Chadecka Unia CDU/CSU uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu 25 proc. głosów, co jest jej najsłabszym wynikiem w powojennych wyborach federalnych. Socjaldemokracja (SPD) również uzyskała 25 procent poparcia - wynika z sondażu exit polls dla telewizji ARD.Czytaj także:<a href="https://wydarzenia.interia.pl/swiat/news-wybory-kto-bedzie-nowym-kanclerzem-niemiec,nId,5506514#iwa_source=special" target="_blank"> Kto będzie nowym kanclerzem Niemiec? </a>*Noc długich noży była to akcja schwytania i wymordowania przeciwników Adolfa Hitlera wewnątrz ruchu narodowosocjalistycznego. Miała miejsce w nocy z 29 na 30 czerwca 1934 roku.