Oficjalne wyniki wyborów prezydenckich w Austrii będą znane dopiero jutro. Według przedstawionych w telewizji publicznej prognoz obaj kandydaci, Norbert Hofer i Aleksander Van der Bellen, zdobyli po połowie głosów. Prognozę przygotowano na podstawie wyników z 97 procent lokali. Do jutra mają zostać policzone głosy oddane pocztą, które mogą zdecydować o wyniku wyborów. Frekwencja wyniosła około 70 procent. W dzisiejszym głosowaniu zmierzyli się: kandydat opozycyjnej, prawicowo-populistycznej Austriackiej Partii Wolności Norbert Hofer i były przywódca partii Zelonych, kandydat niezależny Aleksander Van der Bellen. Norbert Hofer opowiada się za radykalnym rozwiązaniem kryzysu migracyjnego, natomiast Van der Bellen sam jest synem imigrantów. W czasie głosowania wyborcy mówili Polskiemu Radiu, że Norbert Hofer będzie adwokatem Austriaków w Brukseli i zwolennikiem drastycznego uszczelnienia granic. Dałoby to Austriakom poczucie bezpieczeństwa przed rosnącą falą imigracji. Natomiast 6-letnia kadencja Aleksandra Van der Bellena byłaby przedłużeniem dotychczasowej orientacji społecznej i politycznej.