Ustępujący prezydent USA stwierdził, że poprze ustawę o wydatkach obronnych (NDAA) na rok podatkowy 2021 tylko wtedy, jeśli wyeliminuje ona sekcję 230 tzw. ustawy o przyzwoitości komunikacyjnej. Sekcja ta chroni platformy internetowe i firmy technologiczne przed procesami sądowymi za moderację umieszczanych na ich stronach treści. Republikanie - jak pisze "Wall Street Journal" - nie zamierzają zawierać w ustawie zapisów, o które wnioskuje prezydent. Wpływowy senator GOP Jim Inhofe wypowiedział się przeciwko takiemu krokowi, gdyż - jak to argumentuje - przepisy takie "nie mają nic wspólnego z wojskowością". - Powinniśmy pozbyć się sekcji 230. Ale nie możemy tego zrobić w tej ustawie - stwierdził. Ustawa o budżecie obronnym, w tym roku opiewająca na kwotę około 740 miliardów dolarów, negocjowana jest tradycyjnie co roku przez republikanów i demokratów, a następnie popierana w Kongresie przez parlamentarzystów obu partii. Jeśli Trump ją zawetuje, to potrzeba większości dwóch trzecich w każdej z izb, by ustawa weszła w życie. Między kontrolowaną przez demokratów Izbą Reprezentantów i Senatem, w którym większość mają republikanie, zawarto już kompromis w kwestii części zapisów, dotyczy to między innymi poszerzenia sankcji na Nord Stream 2. W obu wersjach projektu ustawy - i tej Izby Reprezentantów i Senatu - znalazło się zastrzeżenie, że należy usunąć powiązane z generałami Konfederacji nazwy obiektów wojskowych takich jak Fort Bragg w Karolinie Północnej czy Fort Hood w Teksasie.