Podczas rozmowy w Weekendowym Poranku TOK FM Skubiszewski tłumaczył, że sposób prezentowania kandydatów w mediach ma wpływ na ich późniejszy wynik, co jego zdaniem daje podstawy do podważenia wyniku w przypadku ich stronniczości. Jednocześnie gość zaznaczył, że OW sprawdza wyłącznie działanie mediów publicznych. Dzieje się tak dlatego, że tylko one mają ustawowy obowiązek zachowania bezstronności. "Co nie zmienia faktu, że istnieje pewna etyka dziennikarska, która obowiązuje wszystkich" - podkreślił rozmówca TOK FM. Wyjaśnił, też że jego 12-osobowy zespół jest za mały, żeby śledzić również media prywatne. Bezprecedensowy wniosek Skubiszewski mówi, że jego wniosek jest bezprecedensowy w historii Unii. "Na pewno takie podważenie nie jest łatwe, ale jest możliwe" - stwierdził. Tłumaczył również, że w Polsce podważenie wyników wyborów na podstawie niezachowania bezstronności przez media publiczne nie jest możliwe, ponieważ zabrania tego artykuł 82. Kodeksu wyborczego. "Ale to jest wada polskiego systemu prawnego. Na poziomie standardów międzynarodowych to się odbywa inaczej" - powiedział gość Stowarzyszenie Obserwatorium Wyborcze jest organizacją zajmującą się monitorowaniem zgodności procesu wyborczego z prawem wyborczym i zasadami demokracji takimi jak tajność głosowania, bezstronność organów państwa (w tym mediów publicznych) czy prawo wyborców do zgłaszania protestów wyborczych.